Google ignoruje Direct2D, stawia na WebGL

Zarówno Internet Explorer jak i Firefox w przyszłych wersjach będą korzystać z karty graficznej, by nie obciążać procesora komputera renderowaniem witryn internetowych. W tym celu obie przeglądarki będą korzystać z wbudowanego w Windows DirectX-a. Zaletą takiego rozwiązania jest gwarancja działania funkcji na wszystkich komputerach, jednak wiąże się to z koniecznością opracowania innego rozwiązania dla innych systemów operacyjnych. Rozwiązaniem na to powinien być OpenGL, który jest obsługiwany przez większość systemów operacyjnych (w tym mobilnych) i istnieje do niego przeglądarkowe rozszerzenie, czyli WebGL. Sęk w tym, że część producentów kart graficznych nie dodaje do sterowników obsługi tego standardu. Google więc postanowiło pójść na kompromis.
Czy Firefox może czuć się bezpieczny? Pomimo pokonania IE pojawił się nowy groźny przeciwnik – Chrome.
Czy Firefox może czuć się bezpieczny? Pomimo pokonania IE pojawił się nowy groźny przeciwnik – Chrome.

Przyszłe wersje Chrome’a będą również akcelerowane przez kartę graficzną, jednak nie przez Direct2D, a właśnie WebGL. O kompatybilność ze wszystkimi kartami graficznymi zadba moduł ANGLE, który będzie tłumaczył wywołania OpenGL do DirectX-a. Dzięki temu Google pozbyło się konieczności opracowywania zupełnie różnych mechanizmów dla różnych systemów operacyjnych.

Aktualną wersję Chrome’a pobierzesz z naszego portalu