problemach z aparatem występujących w białej “czwórce”.
Ciekawa sprawa, jeśli wziąć pod uwagę fakt, że o żadnych problemach nie słyszeliśmy przy okazji
nielegalnie dystrybuowanych obudów przez pana Fei Lama.
Nie mam pojęcia czy nieoryginalne obudowy takich problemów nie miały, czy po prostu nikomu nie przyszło do głowy, żeby je z tego powodu reklamować. Na temat problemów białych iPhone’ów możecie wypowiedzieć się w komentarzach, lub jeśli wolicie – polećcie nam fajne aplikacje, być może któraś ukaże się w ŚF za tydzień.
Dropbox
|
Dropboxcena: bezpłatny
Dropbox – świetny sposób na synchronizację danych i przechowywanie użytecznych rzeczy w chmurze. Rozkłady jazdy autobusów, fotki, muzyka, itd. Dropbox pozwala również na publiczne udostępnianie wybranych plików i, między innymi, zintegrowany jest z serwisem Soundcloud. Alternatywa dla opisywanego u nas Evernote’a. Jest to też w pewnym sensie sposób na ominięcie korzystania z iTunes za każdym razem, kiedy jakiś plik chcecie obejrzeć na jednym z Waszych urządzeń z logiem Apple.
|
Złap Taxi
|
ZłapTaxicena: bezpłatny
Kolejny program z cyklu “zostaje u mnie”. Nigdy wcześniej nie zastanawiałem się jak powinna wyglądać idealna aplikacja do wyszukiwania najtańszych taksówek w mieście, a tu proszę, jej twórca sam skontaktował się z redakcją. Obsługa jest bajecznie przyjemna i bajecznie prosta. Wystarczy wybrać miejscowość, w której obecnie się znajdujemy i na ekranie pojawi się lista (wspominałem o częstych aktualizacjach?) przewoźników razem z takimi informacjami jak: cena za kilometr, opłata początkowa, płatność kartą itd. Jeśli to jeszcze Was nie przekonało, to przy każdej pozycji na tej liście jest ikonka telefonu – wystarczy kliknąć i Wasz smartfon zadzwoni po taksówkę. Rozmawiać trzeba samemu…
|
Bump
|
Bumpcena: bezpłatny
Prostszego sposobu na wymianę zdjęć, muzyki, notatek, adresów, kontaktów, synchronizacji kalendarzy itd. nie da się wymyślić. Potrzebujecie dwóch urządzeń z zainstalowanym Bumpem (aplikacja jest multiplatformowa i na 100% występuje również na androidzie), właściciel jednego z nich wybiera czym chce się podzielić a potem wystarczy lekko stuknąć dwa urządzenia o siebie, albo (jak ktoś woli) przywitać się “żółwikiem”. Pomysłowe i z jajem.
|
PingChat!
|
PingChat!cena: bezpłatny
Jeśli według waszego abonamentu, korzystanie z sieci wychodzi taniej niż wysyłanie smsów bądź mmsów to PingChat może Was zainteresować. Jest to nic innego jak świetna aplikacja, doskonale “imitująca” korzystanie z tradycyjnych wiadomości tekstowych, z tą różnicą, że korzysta z transferu danych przez internet. Oprócz zwykłego tekstu, użytkownicy mogą wysyłać do znajomych zdjęcia, filmy, audio oraz swoją lokalizacją. Oprócz zalet, aplikacja ma problemy. Dokładniej dwa: nie da się korzystać z tego samego, pingchatowego konta na wielu urządzeniach oraz musicie znaleźć sposób, żeby namówić do korzystania z PingChatu Waszych znajomych. Aplikacja dostępna jest także na Androida, BlackBerry OS i Symbiana – bez problemu możecie porozumiewać się ze znajomymi nie korzystającymi z dobrodziejstw Apple’a
|
RunKeeper
|
RunKeepercena: bezpłatny / wersja PRO: 7,00€
Bardzo popularna aplikacja z kategorii “dla aktywnych” skierowana dla osób, które lubią pobiegać w wolnej chwili. Runkeeper korzysta z wbudowanego GPS’u, ustalając tym samym Waszą prędkość, prędkość średnią, przebyty dystans oraz nanosi historię Waszej trasy na mapy Google’a. Aplikacja pozwala również na sterowanie muzyką, bez konieczności wchodzenia do defaultowego odtwarzacza oraz oczywiście do publikowania wyników na portalach społecznościowych. Darmowa wersja jest w pełni funkcjonalna, jednak jeśli chcielibyście skorzystać z fachowych porad i profesjonalnie zaplanowanych treningów to polecam wersję Pro.
|
