Motoryzacyjny rasizm w grach wideo

Jak wynika z artykułu opublikowanego przez serwis Jalopnik, Martin Eberhard, współzałożyciel i były dyrektor generalny Tesla Motors, firmy zajmującej się produkcją elektrycznych samochodów, nie chciał, by samochody produkowane przez jego firmę pojawiły się w grze Project Gotham Racing 4. Obawiał się bowiem braku kontroli nad pracą twórców gry, a konkretniej bał się o to, że z premedytacją uczynią elektryczne samochody w grze wolniejszymi. Nazwał to wręcz… rasizmem. Na dodatek Project Gotham Racing to gra wydawana przez Microsoft, a Eberhard uważa tę korporację za… złowrogą.
Motoryzacyjny rasizm w grach wideo
Tesla Roadster w Project Gotham Racing 4

Tesla Roadster w Project Gotham Racing 4

Twórcy gry zaproponowali ponoć Tesli wręcz umieszczenie jej samochodu, Tesla Roadster, za darmo. Zazwyczaj to producenci samochodów, widząc dobrą okazję do zareklamowania ich, starają się ich udział w grze, nieraz płacąc za to setki tysięcy dolarów. Eberhard był jednak ponoć niezłomny. –

A jaką kontrolę będziecie mieli nad tym, jak samochód wypadnie w grze? Może zrobią z premedytacją z niego najwolniejsze auto? Co jeśli będzie do bani? Może będzie wolniejszy nawet od Garbusa! Może uczynią z niego rasistowski samochód, który rozjeżdża Murzynów? — twierdził ponoć.

Tesla w końcu jednak pojawiła się w Project Gotham Racing. Powody zmiany zdania Eberharda nie są znane.