Microsoft nie żartował z rezygnowania ze standardów

Od czasu dziewiątego Internet Explorera, Microsoft zmienił znacząco swoje podejście do przeglądarek internetowych. Stał się wielkim obrońcą standardów W3C, które niegdyś sam ignorował. Faktycznie, Internet Explorer stał się aplikacją zgodną z rynkowymi standardami. Mimo tego, nie wszystkie witryny internetowe, zwłaszcza te mobilne, wyświetlały się poprawnie w tej przeglądarce. Dlaczego tak się dzieje?
Nawet najnowsza wersja Internet Explorera zawiera luki bezpieczeństwa
Nawet najnowsza wersja Internet Explorera zawiera luki bezpieczeństwa

Otóż deweloperzy webowi, mając świadomość że na rynku mobilnym dominują iOS i Android, zaczęli optymalizować swoje mobilne witryny internetowe nie pod wyznaczone standardy, a pod silnik WebKit, który jest wykorzystywany w przeglądarkach obu tych systemów. Innymi słowy, sytuacja wygląda podobnie jak w dawnych czasach, kiedy to Internet Explorer rządził w Internecie. Tylko tym razem witryny nie są optymalizowane pod microsoftowego Tridenta, a pod apple’owskiego WebKita.

Dlatego też Microsoft składa broń i modyfikuje swoją przeglądarkę tak, by “oszukiwała” witryny, że również działa w oparciu o WebKita i by realizowała jego niestandardowe funkcje. Nowy Internet Explorer w Windows Phone 8.1 Update 1 przedstawia się jako

Mozilla/5.0 (Mobile; Windows Phone 8.1; Android 4.0; ARM; Trident/7.0; Touch; rv:11.0; IEMobile/11.0; NOKIA; Lumia 930) like iPhone OS 7_0_3 Mac OS X AppleWebKit/537 (KHTML, like Gecko) Mobile Safari/537.

Efekty widać chociażby na Gmailu, który wykrywając “oszukiwanego WebKita” zaczyna wyglądać i działać dużo lepiej, niż na dokładnie tej samej przeglądarce przedstawiającej się jako mobilny Internet Explorer 11.