14 minut rozgrywki z Mad Maxa

Wizualnie gra nie odbiega od ostatniej części filmowego Mad Maxa – rozległe pustkowia, opuszczone konstrukcje i – rzecz jasna – modele pojazdów przypominających machiny wojenne. Na powyższym nagraniu możemy zauważyć w jaki sposób Max odkrywa kolejne tereny gry oraz zbiera materiały potrzebne do ulepszenia swojego samochodu. Nie brakuje destrukcji otoczenia, szaleńczej jazdy, walki z poziomu auta i walki wręcz. To może być jedna z ciekawszych gier tego roku.

Avalanche Studios ujawniło minimalne i rekomendowane wymagania sprzętowe. Posiadacze starszych komputerów raczej mogą o Mad Maxie zapomnieć.