Honolulu: Mandat za SMS-owanie na przejściu dla pieszych

Po drodze do pracy czy szkoły często korzystamy aktywnie ze smartfonu – odczytujemy maile, rozmawiamy na czacie czy zwyczajnie surfujemy po sieci. Pochyleni nad ekranami przechodnie to widok, do którego zdążyliśmy się już przyzwyczaić. Władze Honolulu widzą w tym zjawisku jednak głównie niebezpieczeństwo. Z ich raportów wynika, że w 2016 roku to właśnie w stolicy Hawajów odnotowano najwyższy bo sięgający aż 10% odsetek wszystkich zgonów wśród przechodniów w USA. I choć nie prowadzi się statystyk uwzględniających dokładną przyczynę śmierci, to smartfony obwinia się o przyczynę nieuwagi na drodze.
sms
sms

sms
Nowa ustawa nie dotyczy jedynie smartfonów, ale też tabletów, laptopów, pagerów, konsol przenośnych i aparatów cyfrowych (fot. Pixabay)

Od teraz osoby, które wpatrują się w telefon podczas przechodzenia przez jezdnię mogą zostać zatrzymane przez policję, która wymierzy im stosowny mandat. Za pierwszym razem może to być kwota pomiędzy 15-35 dolarami, za drugim razem za przewinienie trzeba będzie uiścić opłatę 75 dolarów, a w przypadku kolejnych – 99 dolarów, czyli ponad 355 zł. Honolulu jest pierwszym miastem na świecie, które zdecydowało się podjąć takie zmiany w prawie. Wcześniej podobną ustawę rozważano w New Jersey i Tajwanie, ale ostatecznie tego pomysłu nie wdrożono w życie. | CHIP