Chamstwo w grze Overwatch nie popłaci

Dopiero co Jacek Tomczyk napisał o porozumieniu 30 firm z rynku gamingowego, które ma przeciwdziałać mowie nienawiści w grach. Tymczasem firma, będąca jednym z sygnatariuszy – Blizzard – wprowadziła już w swoim popularnym tytule “Overwatch” funkcję, mającą przeciwdziałać niewłaściwym zachowaniom graczy. W skrócie mechanizm wprowadzony w tej drużynowej strzelance jaką jest “Overwatch” nosi nazwę “zablokuj gracza”. Pozwala to konkretnemu graczowi zablokować inną osobę, gdy ta – zdaniem blokującego – będzie zachowywać się niekulturalnie. Skutkiem użycia tej blokady jest to, że system gry “Overwatch” nie będzie dłużej dobierał zablokowanej osoby graczowi, który z opisywanej funkcji skorzystał. Takie rozwiązanie na dłuższą metę ma szansę być efektywnym sposobem na wyplenienie chamstwa z gier drużynowych. Jeżeli ktoś będzie się nagminnie źle zachowywał, to po każdej nałożonej przez kogoś blokadzie, będzie miał coraz mniej osób z puli dobieranej przez system, w efekcie będzie dłużej oczekiwał na rozpoczęcie gry, a w skrajnym przypadku po prostu nie będzie miał z kim grać.

Warto pamiętać, że mechanizm ten jest intencjonalnie obojętny – co stanowi jego zaletę. Jeżeli ktoś będzie “rozdawał bany” na lewo i prawo, nie dlatego, że inni są niegrzeczni, lecz dlatego że on sam jest złośliwy, to efekt będzie ten sam – po pewnym czasie taki gracz nie będzie miał po prostu z kim grać. Blokada narzucana w modelu jeden na jednego nie jest permanentna – po zablokowaniu danego gracza, system przestanie go nam dobierać przez tydzień. Po tygodniu blokada zostanie automatycznie zdjęta.