SI potrafi przewidzieć, czy film będzie finansową klapą

Gdy studia filmowe decydują się wybrać scenariusz do filmu biorą pod uwagę bardzo wiele czynników – poza samą historią sprawdzają, czy dany temat zainteresuje osoby na konkretnym rynku, jak w przeszłości poradziły sobie dzieła tego scenarzysty, angażują do testów specjalne grupy. Mówiąc w skrócie jest to proces długotrwały i żmudny, a i tak nie daje żadnej gwarancji sukcesu. Belgijski startup ScriptBook, założony w 2015 roku, opracował jednak sztuczną inteligencję, która potrafi z 84-procentowym prawdopodobieństwem określić, czy film na podstawie danego scenariusza okaże się sukcesem, czy porażką.
scenariusz
scenariusz

Aby sprawdzić, jakie szanse powodzenia będzie mieć dany film, wystarczy załadować plik PDF ze scenariuszem do systemu. Po około pięciu minutach otrzymuje się dokładną analizę projektu – przewidywaną ocenę MPAA (amerykańskie stowarzyszenie studiów filmowych), emocje każdej postaci występującej w filmie, wybór grupy społecznej, której film powinien najbardziej się podobać oraz, co najważniejsze, szacowane przychody ze sprzedaży biletów do kin. Oprogramowanie jest również w stanie wykryć, czy w filmie zadbano o parytety płci sprawdzając, czy w scenariuszu występują co najmniej dwie postacie kobiecie, które prowadzą rozmowę nie dotyczącą mężczyzn. Może również zmierzyć, ile dialogów prowadzonych jest przez dwóch mężczyzn, ile przez dwie kobiety, a ile było rozmów damsko-męskich.

W tym roku wielką porażką box office okazał się “Huragan”. Zrealizowany za 35 mln dol zarobił ich jedynie 6 (fot. Denofgeek.com)

Cały proces jest możliwy dzięki uczeniu maszynowemu. Algorytm przeanalizował 6500 skryptów istniejących filmów i na podstawie ich sukcesów i porażek nauczył się dostrzegać wzorce, które mogą świadczyć o powodzeniu lub klapie danego przedsięwzięcia. Twórcy SI twierdzą, że ScriptBook wskazał 22 z 32 finansowych porażek Sony Pictures z lat 2015-2017. Gdyby wytwórnie filmowe zaczęły korzystać z pomocy ScriptBooka, mogłyby zaoszczędzić niemałą fortunę. Dystrybutorzy filmów mogą również korzystać z tego narzędzia:

— Gdy dystrybutor kupuje prawa do filmu bardzo ryzykuje. Decyzje są podejmowane często na podstawie przeczytania scenariusza i kierowania się intuicją. Chcemy to ryzyko zmniejszyć, dodając obiektywne parametry, które powiedzą im znacznie więcej. Decyzja powinna być poparta twardymi danymi. — tłumaczy Michiel Ruelens, analityk ScriptBooka.

Twórcy nie sądzą, że ich SI może zabić kreatywność. Ich zdaniem ScriptBook po prostu odrzuca filmy, które podążają ścieżką z góry skazaną na niepowodzenie. System wciąż nie jest perfekcyjny. Analizując “La La Land” ScriptBook wyliczył, że film może liczyć na przychód w wysokości 59 mln dolarów, podczas gdy tytuł zarobił ponad 100 milionów dolarów (SI prawdopodobnie nie wzięła pod uwagę mocy Oscara). Z algorytmu może skorzystać każde studio filmowe lub niezależny twórca. Pojedynczy raport kosztuje 5 tys. dolarów, co przy standardowym budżecie filmowym jest marginalnym wydatkiem.

ScriptBook to kolejny pomysł na wykorzystanie sztucznej inteligencji. Poza przemysłem rozrywkowym jest wykorzystywana m.in. w medycynie przy wykrywaniu nowotworów u ludzi czy chorób u pszczół. | CHIP