Egzoszkielet Lex, czyli krzesełko, które masz zawsze przy sobie

Lex waży około 1 kilograma i przyczepia się go do ubrania. Urządzenie przypomina szeroki pas, do którego przypięte są na wysokości lędźwi dwie aluminiowe nogi. Kiedy użytkownik idzie, egzokończyny sięgają mniej więcej do wysokości jego kolan, ale w każdej chwili  człowiek może rozłożyć nogi Lexa, by na nich usiąść. W ten sposób właściciel ma mobilne krzesełko, które da się wykorzystać w biurze, na przystanku, w podróży lub w kolejce do kasy.
lex
lex

Drugą zaletą egzoszkieletu jest możliwość odciążenia barków, kręgosłupa i pleców, kiedy niesiemy plecak. Konstrukcja przejmuje około 50% ciężaru, ułatwiając poruszanie się z dużym bagażem. Zdaniem twórców, Lex jest na tyle komfortowy, że da się w nim nawet skakać. Od przodu urządzenie jest praktycznie niewidoczne. Ograniczeniem jest waga użytkownika, nie może przekraczać 120 kilogramów.

Z różnych rodzajów egzoszkieletów – czyli pancerzy i powłok wzmacniających mięśnie człowieka – korzystają obecnie głównie pracownicy przemysłu ciężkiego. Używają ich m.in. zatrudnieni w fabryce Forda oraz w stoczni w Korei Południowej. W Japonii z kolei takie konstrukcje służą bankierom, którzy przenoszą duże ilości gotówki. Wciąż są to niestety bardzo drogie urządzenia. | CHIP