Klasyczny FPS Blood otrzyma remake

Pomysł na “wskrzeszenie” gry “Blood” jest dość zabawny, zważywszy na to, że jest to gra, w której zaczynamy… w grobie. Nasz bohater, Caleb, dopiero co zmartwychwstał i dzierżąc widły, broń dość nietypową dla gier FPS, wyrusza w podróż by zrozumieć co się właściwie stało. Nightdive Studios nie zamierza zmieniać groteskowego stylu rozgrywki, który urzekał graczy (w tym piszącego ten tekst) 22 lata temu. Studio nie zmodyfikuje znacząco grafiki i efektów, które dziś oczywiście trudno uznać za ładne, a które w 1997 roku także nie były już w czołówce (pierwszy “Quake” dysponował jednak lepszą grafiką). Celem Nightdive Studios jest zachowanie jak najwięcej z oryginalnej rozgrywki. Jako potwierdzenie firma udostępniła nieco obrazów z nowej wersji gry.
Klasyczny FPS Blood otrzyma remake

Gra była przesycona krwią, a nawet odpadającymi głowami, którymi można było zagrać w piłkę, co nie powinno dziwić biorąc pod uwagę tytuł (fot. Polygon)

Nightdive Studios ma na koncie już nieco podobnych remake’ów. “System Shock”, “Ultima Underworld”, “Forsaken” i “Turok” to tytuły, które za sprawą tego studia otrzymały drugie życie. W przypadku “Blood” mamy do czynienia z nie mniej znaną produkcją. Zmiany względem oryginału dotkną nie tyle rozgrywkę, co dostosowanie samej gry do aktualnych wymagań technicznych. Odświeżeniu ma ulec także warstwa audio. Remake “Blood” ma wspierać API Vulkan, a gracze lubiący rywalizację z innymi docenią integrację ze Steam. Rozgrywka sieciowa w oryginalnym “Blood”, jeśli już udało się zorganizować LAN party, była wyśmienita.

Podpalanie przeciwników może być równie zabawne co w 1997 roku (fot. Polygon)

Nie jest jeszcze znana data wydania, ale wiadomo już, że gra pojawi się zarówno na Steam, jak i na GOG. Stanie się to prawdopodobnie niedługo, a z pewnością jeszcze w tym roku. Wydawcą gry jest Atari. | CHIP

Więcej:gryrozrywka