
Zarząd Tesli sprawdza, czy Elon Musk popchnął pracownika
Incydent miał miejsce we wrześniu ubiegłego roku w placówce w Fremont. To był gorący okres dla Tesli – przedsiębiorstwo nie nadążało z dostawami samochodów po masowych zwolnieniach, a akcje firmy spadły o ponad 6% w konsekwencji występu Muska w programie internetowym, podczas którego palił marihuanę. Mniej więcej w tym okresie, według zeznania byłego pracownika, ówczesny dyrektor generalny miał zagrodzić mu drogę, gdy przyszedł pożegnać się z kolegami po złożeniu wypowiedzenia.
Elon Musk krzycząc na inżyniera, przyciągnął uwagę innych pracowników. Z ich relacji wynika, że biznesmen w niewybrednych słowach kazał inżynierowi opuścić budynek i nie pozwolił nawet zabrać plecaka. Następnie dyrektor popchnął mężczyznę, dorzucając pogróżki, jeżeli w jakikolwiek sposób zaszkodzi Tesli. Zdaniem części świadków, Musk popchnął odchodzącego z pracy inżyniera, ale w tej kwestii relacje są rozbieżne. Na razie nie wiadomo, co spowodowało ostrą reakcję szefa. Pracownik był określany jako jeden z kluczowych w Tesli, w przeszłości inżynier pomógł rozwiązać wiele problemów.

Milioner już wcześniej zachowywał się w podobny sposób. Media opisywały wiele przypadków arogancji i agresji słownej Elona Muska. Dyrektor zaczepiał inżynierów i zwalniał ich, gdy nie byli w stanie odpowiedzieć na jego pytania. A Tesla nie ma łatwej sytuacji. Z raportu za ostatni kwartał wynika, że przedsiębiorstwo dostarczyło 63 tysiące aut, co stanowi spadek o 31% w odniesieniu do wcześniejszych 3 miesięcy. | CHIP