SpaceX straciła kontakt z 3 satelitami Starlink

SpaceX wkrótce rozpocznie testy obciążeniowe swojego satelitarnego internetu Starlink. W tym celu inżynierowie przeprowadzą transmisje wideo i, aby sprawdzić opóźnienia, zagrają w gry sieciowe. Finalnie SpaceX planuje umieścić 12 tysięcy satelitów na niskiej orbicie okołoziemskiej. Każdy będzie działać przez 5 lat, po czym wykona odpowiedni manewr i spłonie w ziemskiej atmosferze.
spaceX starlink
spaceX starlink

Do 2024 r. 4425 satelitów ma znaleźć się na wysokości od 1,1 tys. do ponad 1,3 tys. km, a 7,5 tys. satelitów na dużo niższych orbitach, od 336 km do 345 km nad powierzchnią Ziemi. Te niżej korzystać będą z częstotliwości z pasma V, a satelity na wyższych orbitach już ze stosowanych powszechnie częstotliwości pasm Ka i Ku.

Elon Musk poinformował, że jego firma będzie wysyłać satelity grupami, po 60 podczas każdego startu. Oznacza to, że w najbliższych miesiącach powinniśmy spodziewać się około 25 startów rakiet Falcon 9. Musk nie podał terminu wysyłki kolejnej partii.

W maju na nocnym niebie można było dostrzec 60 satelitów Starlink wystrzelonych przez SpaceX (fot. michał m / youtube)

Przedsięwzięcie Starlink niepokoi naukowców, którzy zwracają uwagę na dużą ilość nowych potencjalnych kosmicznych śmieci, które to mogą w przyszłości znacznie utrudnić loty w kosmos. Problematyczne mogą okazać się także obserwacje odległych zakątków wszechświata. SpaceX i Elon Musk co prawda twierdzą, że nic takiego nie nastąpi, a satelity będą spychane w stronę atmosfery za pomocą silników, jednak jak się okazuje, część urządzeń pozostanie na orbicie do czasu kiedy sama obniży swoją wysokość. A to może potrwać, o czym przekonaliśmy się rok temu. Wtedy musieliśmy czekać na to, aż chińska stacja kosmiczna Tiangong-1 spadnie na Ziemię, co ostatecznie nastąpiło 2 kwietnia 2018 roku. | CHIP

Chińska stacja kosmiczna wreszcie spadła na Ziemię