Francja przeznaczy 4,3 mld euro na obronę przestrzeni kosmicznej

Francja chce montować kamery na nowych satelitach wojskowych, które staną się częścią sieci Syracuse. Jest to sieć komunikacyjna, która zapewnia łączność z francuskimi jednostkami wojskowymi rozmieszczonymi na całym świecie. Kamery będą identyfikowały potencjalnych napastników. Następnym krokiem będzie wyposażenie kolejnych satelitów w broń maszynową, za pomocą których Francja chce niszczyć ogniwa słoneczne zasilające wrogie satelity. Innym pomysłem jest opracowanie laserów o dużej mocy. Jednak minister przyznaje, że póki co jej kraj pozostaje w tyle, jeśli chodzi o broń laserową.
Florence Parly - minister obrony Francji
Florence Parly - minister obrony Francji

Francuski rząd od 2023 roku chce też stworzyć sieć nanosatelitów patrolowych wyposażonych w ładunki wybuchowe. Będą to niewielkie jednostki pilnujące obszaru wokół najbardziej strategicznych obiektów. Powstaną także wyrzutnie, które będą wystrzeliwać atrapy w przypadku próby zestrzelenia prawdziwych satelitów. Florence Parly podkreśliła przy tym, że Republika Francuska nie bierze udziału w wyścigu zbrojeń i chce współpracować z każdym państwem pokojowo wykorzystującym przestrzeń kosmiczną.

Parly poruszyła też konieczność rozwoju sieci GRAVES. Jest to francuski system obserwacji kosmicznej, działający w oparciu o radary. Z jego pomocą siły powietrzne mogą wykrywać satelity krążące wokół Ziemi i określać ich orbity. Rozwój systemu GRAVES wesprze też program Europejskiej Agencji Kosmicznej, którego jest częścią, a którego celem jest pozyskiwanie informacji o stanie środowiska kosmicznego. Francuzi planują też powiększenie sieci zautomatyzowanych teleskopów TAROT przeznaczonych do obserwacji rozbłysków gamma.

Teleskop TAROT z obserwatorium w La Silla (fot. Europejskie Obserwatorium Południowe)

Francja stworzy Wielkie Dowództwo Kosmiczne

Francja stworzy też dowództwo działające pod zwierzchnictwem sił powietrznych. To potwierdzenie słów Emmanuela Macrona, który dwa tygodnie temu zapowiedział, że 1 września w Tuluzie powstanie Wielkie Dowództwo Kosmiczne. W ramach działań prawnych mają powstać przepisy, które umożliwią skuteczne działanie armii francuskiej, a także ochronią nie tylko wojskowe, ale też cywilne przedsięwzięcia podejmowane w przestrzeni kosmicznej. Wszystkie zapowiedzi Florence Parly wiążą się z francuską strategią obrony kosmicznej na lata 2019-2025. Zgodnie z nią, środki przeznaczone na działania w przestrzeni kosmicznej, miały wynieść 3,6 mld euro. Tę kwotę już zwiększono o kolejne 700 milionów euro.

Nie tylko Francja traktuje przestrzeń kosmiczną jak pole działań zbrojnych. W lutym tego roku Donald Trump podpisał dyrektywę dotyczącą stworzenia Wojskowych Sił Kosmicznych Stanów Zjednoczonych. Takie jednostki działają już w Rosji i Chinach. Francji, która – według rankingu Global Firepower – jest piątą potęgą militarną świata, nie mogło zabraknąć w tym gronie. Tym bardziej, że zgodnie z prawem międzynarodowym, zakaz militaryzacji kosmosu jest ograniczony i obejmuje wszelkie rodzaje broni masowego rażenia. Dlatego też nie ma przeszkód, by powstawały tak kontrowersyjne projekty, jak chińska “gwiazda śmierci”. | CHIP

Więcej:satelity