Serwis przekonuje, że bardzo potępia revenge porn, czyli publikowanie intymnych zdjęć i filmów byłych partnerów. Corey Price z Pornhuba zauważa też, że na stronie nie ma kategorii z takimi treściami. Dodatkowo wszystkie filmy, które trafiają do serwisu, są sprawdzane pod tym kątem. Jednak osoby domagające się zmiany prawa dotyczącego revenge porn przekonują, że na Pornhubie są inne kategorie, które pośrednio wiążą się z revenge porn – np. te związane z sekstaśmami lub z amatorskimi filmami, które wyciekły do sieci.
Pornhub zarabia na revenge porn
06.09.2019|Przeczytasz w 1 minutę
