Smartfon ma dzisiaj prawie każdy. Co z nim robimy?
Aż 93% badanych osób potwierdza, że posiada i korzysta ze smartfonu. W przypadku uczniów i studentów ten odsetek wyniósł okrągłe 100%. Co ciekawe, smartfon nie jest wyznacznikiem dochodu. Bez względu na to, ile zarabiamy, ten sprzęt nam się zwyczajnie należy.
Smartfon to w końcu telefon, więc 80% badanych używa go do prowadzenia rozmów, a ponad połowa do pisania wiadomości tekstowych. Panie stawiają na podtrzymywanie relacji przy użyciu smartfonu. Za to Panowie często używają go do planowania trasy. Sporo, bo 19% osób za pomocą smartfonu rozpoznaje grającą muzykę. Co ciekawe najwięcej, bo 59% osób w wieku 55% używa go do nagrywania filmów. A podobno to młodzi nagrywają na TikToka…
Czytaj też: Test Xiaomi Mi 11 Ultra – flagowiec roku, czy… jednak nie?
Po co nam smartfony? Latarka!!
Dla ponad 3/4 osób najważniejszą funkcją dodatkową smartfonu jest latarka. 28% osób wykorzystuje go do liczenia kroków, a 25% jako lusterko. Choć tutaj wynik podbijają Panie – 32%. Do nagrywania rozmów smaratfonu używa 18% osób.
Pojawiły się też ciekawsze zastosowania, choć dosyć rzadko występujące (poniżej 5%). Takie jak drapanie się, sprawdzanie, czy nie mamy czegoś na plecach, jako podstawkę pod kubek, sprawdzanie, czy nikt nas nie śledzi, jako otwieracz do butelek oraz… do pokrzyczenia. Smartfon okazuje sie idealnym kompanem do wyładowania na nim złości.
Czytaj też: Zintegrowane układy zmiany napięcia DDR5 Samsunga oficjalnie
Gry vs sport
Spośród badanych, 55% osób używa smartfonu do grania w gry, z czego 24% robi to codziennie. Wśród Pań królują gry logiczne. Panowie wolą rywalizację, akcje, hazard i walkę. Co za krzywdzące stereotypy…
Jak wygląda kwestia sportu wśród użytkowników smartfonu? Ponad 30% badanych go ogląda i śledzi wyniki. Głównie w pracy i w podróży. Zawodowi sportowcy używają smartfonu do śledzenia rezultatów ćwiczeń i dzielenia się wynikami. Robi to 79% z nich. W przypadku amatorów to już tylko 21%. Częściej wynikami dzielą się Panowie – 32%, niż Panie – 12%.