Fossil bez aktualizacji Wear OS. Moje zegarki trafią do gabloty

Jak głupi wierzyłem, że pójście Samsunga w kierunku Wear OS uratuje moje zegarki. Tymczasem Fossil oficjalnie informuje, że nie zamierza aktualizować starszych modeli. Zamiast tego na rynek wypuści nowy.
Fossil bez aktualizacji Wear OS. Moje zegarki trafią do gabloty

Zegarki Grupy Fossil potrzebowały aktualizacji

Niektórzy mogą powiedzieć – a czego się spodziewałeś? W końcu Fossil nie wypuścił zegarka z Wear OS i nowymi funkcjami od prawie dwóch lat. Oczywiście były jakieś odświeżone modele, ale ze względu na to, że Google wprowadził system w stan śpiączki farmakologicznej, marki Grupy Fossil nie tworzyły nowych zegarków. Nie miało to najmniejszego sensu, bo i tak nie pojawiłyby się w nich nowe funkcje.

Podczas gdy inni producenci wprowadzali nowe funkcje, unowocześniali interfejs, poprawiali działanie swoich zegarków, Fossil tkwił w miejscu. Razem z nim zegarki Armani Connected, Skagen, czy Diesel.

Czytaj też: Samsung Galaxy Watch z Wear OS. Ostatnia szansa dla systemu Google

Fossil bez aktualizacji Wear OS. Ruch Samsunga nic nie zmienia

Wydawało się logiczne, że jak tylko pojawi się nowa wersja Wear OS wraz z zegarkiem Galaxy Watch, zegarki Grupy Fossil dostaną aktualizację systemu. Cóż, nie dostaną.

Greg McKelvey i Steve Prokup, czyli dyrektor handlowy oraz starszy wiceprezes Fossila w rozmowie z serwisem CNET zakomunikowali, że firma nie zamierza aktualizować systemu w dotychczasowych zegarkach. To oznacza, że swoje modele będę mógł oprawić w elegancką ramkę. Szkoda, bo liczyłem, że przynajmniej dwa najnowsze modele – Fossil Gen. 5 oraz Skagen Falster 3 dostaną nowe oprogramowanie.

Czytaj też: Naukowcy stworzyli nietypowy krzem o heksagonalnej strukturze

Po co aktualizować jak można zrobić nowy? I drogi!

Nie oznacza to, że Fossil porzuci smartwatche. Szczególnie, że jeszcze 2-3 lata temu sprzedawały się całkiem nieźle. Firma zamierza wypuścić na rynek zegarki, które swoimi funkcjami mogą nawet przebić nadchodzącego Galaxy Watcha z Wear OS. Przedstawiciele Fossila chwalą się, że mają zestaw dość poważnych ulepszeń sprzętu, które planowaliśmy od dawna.

Brzmi to ciekawie, a dla fan(atyków) marki wręcz idealnie. Tyle tylko, że musimy szykować się na duży wydatek. Nadchodzący Fossil Gen. 6 ma być zegarkiem Premium. Zarówno pod kątem funkcjonalności, jak i jego ceny.

A co zegarkami hybrydowymi? Ze względu na to, że ten rodzaj urządzeń nie do końca przyjął się na rynku, na razie pozostaje w odwodzie. Fossil ich nie porzuca, będzie na nich eksperymentować, ale na razie nie są one priorytetem.