Hybrydowe Ferrari z V6 zadebiutowało. Oto wyczekiwane Ferrari 296 GTB

O dziwnych prototypach Ferrari z domniemanym układem hybrydowych w testach pisałem tak dużo, że mam wrażenie, że na hybrydowe Ferrari z V6 czekaliśmy przez dobrą dekadę. W rzeczywistości poniekąd tak jest, bo Ferrari z silnikiem V6 pozostało nieco z tyłu, ale na szczęście Ferrari 296 GTB te zaległości nadrabia. Trudno nazwać je jednak kultowym mianem Dino.
Hybrydowe Ferrari z V6, Ferrari 296 GTB, 296 GTB
Hybrydowe Ferrari z V6, Ferrari 296 GTB, 296 GTB

Pod kątem wyglądu ten model jest ponoć “doskonałym połączeniem prostoty i funkcjonalności”. Widać w nim inspirację modelem wyścigowym 250 LM z 1963 roku, ale też akcentom z innych nowych Ferrari, jako że aktywny tylny spojler nawiązuje do LaFerrari, podczas gdy przednia szyba łączy się z tymi bocznymi wizualnie tak, jak w J50. Uzupełniona wieloma technologicznymi rozwiązaniami kabina wywodzi się z kolei prosto z SF90 Stradale.

Czytaj też: Nowe Porsche 911 GTS 2022 już oficjalnie. Mocy więcej, niż w Carrera S

Napęd, czyli to, czym hybrydowe Ferrari z V6 może się pochwalić

296 oznacza pojemność skokową (2,9 litra) i obecność sześciu cylindrów. GTB, to z kolei akronim od Gran Turismo Berlinetta. Oto też przepis na nazwę nowego Ferrari, które powstało jako kolejny model marki przeznaczony na drogi publiczne, będący praktycznie alternatywą dla F8 Tributo. Chociaż obecność dwóch cylindrów mniej w tym porównaniu budzi wątpliwości co do osiągów, to hybrydowy system plug-in rozwiewa je w mgnieniu oka.

Czytaj też: Elektryczna wizja Volvo

Najważniejszy w Ferrari 296 GTB jest oczywiście sam silnik spalinowy, będący owocem prac wyłącznie inżynierów Ferrari. Łączy w sobie sześć cylindrów, 2992 cm sześciennych pojemności i wyjątkowe wewnętrzne turbosprężarki IHI (180000 RPM), które obniżyły rozmiar, wagę i nawet środek ciężkości. Zapożyczył też komorę spalania od SF90 Stradale.

Ta jednostka sama w sobie rozwija 663 koni mechanicznych mocy, co przekłada się na 218 KM/litr, a to ponoć nowy rekord mocy wyjściowej dla samochodu seryjnego. Dodatek elektrycznego systemu podbił tę moc do 829 koni mechanicznych i 740 Nm momentu obrotowego. Wszystko sprowadza się do7,45 kWh akumulatora w podłodze i silnika elektrycznego na tyle, który dodał do mieszanki swoje 166 KM. Zasięg elektryczny wynosi z kolei 25 km.

Czytaj też: Honda Civic Hatchback nowej generacji już po premierze

Osiągi Ferrari 296 GTB

Te wartości trafiają na koła przez ośmiobiegową, dwusprzęgłową automatyczną skrzynię biegów. W tym połączeniu i z suchą masą na poziomie 1470 kg (tylko z pakietem Assetto Fiorano) Ferrari 296 GTB jest o 35 kg cięższe niż F8 Tributo, ale i tak do setki rozpędza się w krótkim czasie 2,9 sekundy. Idąc dalej w las, sprint do 200 km/h trwa 7,3 sekundy, czyli pół sekundy szybciej od wspomnianego Tributo. Jednak względem modelu z konwencjonalną V8 nowa hybryda rozpędza się nieco gorzej pod kątem maksymalnej prędkości, przebijając poziom 330 km/h.