Czyżby Microsoft potwierdził prawdziwość ostatnich wycieków przedstawiających Windows 11?

W ostatnim czasie trudno było nie zauważyć tych wszystkich informacji dotyczących wycieku screenów i nagrań przedstawiających rzekomy Windows 11. Internauci są podzieleni – jedni w to wierzą, inni nie. A jak jest naprawdę? Działania japońskiego oddziału Microsoft wydają się dawać odpowiedź.
Wyciekły zrzuty ekranu pochodzące podobno z Windows 11
Wyciekły zrzuty ekranu pochodzące podobno z Windows 11

Wycieki dotyczące systemu Windows 11 są prawdziwe?

Jeśli jakimś cudem przegapiliście te wycieki, to zapraszamy do artykułu, w którym zebraliśmy dla Was zrzuty ekrany, które trafiły do sieci. W przeróżnych serwisach można znaleźć podobne informacje, wraz z pierwszymi wrażeniami na temat domniemanego nowego systemu Microsoft. Ten ma, według spekulacji, zostać zaprezentowany już 24 czerwca. Tymczasem cały czas zadajemy sobie pytanie – zrzuty pochodzą z “jedenastki”, czy jednak nie?

Czytaj też: Masz telefon na kartę w T-Mobile? Uważaj, bo ktoś łatwo może ukraść Twój numer

Serwis FossBytes odkrył, że japoński oddział Microsoft złożył skargę o naruszenie ustawy DMCA przez indyjską stronę Beebom. W serwisie publikowano informacje na temat systemu Windows 11 ISO. Microsoft poprosił też Google o usunięcie artykułu z wyszukiwania ponieważ “jest to wyciekająca kopia niewydanego systemu Windows 11”.

Czytaj też: Seria Huawei Mate 50 nie zadebiutuje w tym roku?

Wygląda więc na to, że japoński oddział Microsoft położył swoją skargą kres wszelkim domysłom i spekulacjom. Windows 11 faktycznie wyciekł na zrzutach ekranu. Jest tutaj jednak kilka ale. Ujawnione informacje nie muszą przedstawiać tego, co w rzeczywistości dostaniemy. Funkcje mogą się różnić w finalnym produkcie. Dodatkowo sama skarga nie potwierdza tego, że premiera “jedenastki” nastąpi 24 czerwca. Wydaje się to jednak najbardziej prawdopodobne w kontekście enigmatycznych sygnałów podsuwanych nam przez Microsoft.