Elektryczne rowery Serial 1 firmy Harley-Davidson zmierzają do Europy

W połowie listopada ubiegłego roku Harley-Davidson ruszył ze swoją firmą Serial 1 Cycle Company, której nazwa jest hołdem w stronę pierwszego motocykla, jaki Harley-Davidson zbudował w 1903 roku o nazwie „Serial Number One”. Teraz z kolei pierwszy produkt tej nowej firmy, czyli elektryczne rowery Serial 1, zmierzają do Europy prosto zza Wielkiego Oceanu.
Elektryczne rowery Serial 1 firmy Harley-Davidson, Serial 1 firmy Harley-Davidson, Elektryczne rowery Serial 1
Elektryczne rowery Serial 1 firmy Harley-Davidson, Serial 1 firmy Harley-Davidson, Elektryczne rowery Serial 1

Jeszcze tego lata salony Harley-Davidson w całej Europie wypełnią się rowerami Serial 1, dzięki partnerstwu z oddziałem Harley-Davidson Europe. Mowa o salonach w m.in. Austrii, Belgii, Danii, Niemczech, Francji, Holandii, Szwecji, Wielkiej Brytanii czy Polsce. Warto jednocześnie wiedzieć, że Serial 1 technicznie stał się odrębnym od firmy macierzystej podmiotem w formie start-upu, podczas gdy Harley-Davidson po prostu pozostał tylko jego większościowym udziałowcem.

Które elektryczne rowery Serial 1 trafią do Europy?

Ofertę Serial 1 otworzy elektryczny rower Serial 1 MOSH/CTY do miejskich wojaży, którego prędkość zostanie ograniczona z oryginalnych 32 do 25 km/h, a jego cena wyniesie 3499 euro. Napędza go zamontowany przy korbach 250-watowy silnik Brose S-Mag, który współpracuje z elektronicznym czujnikiem momentu obrotowego, oferując do 90 Nm momentu obrotowego.

Czytaj też: Nowe lekkie platformy pedałów Shimano. XT i Saint sięgnęły po węglowy kompozyt

Najlżejsze wydanie MOSH/CTY waży 21,28 kg, czyli nie tak wiele, choć za najlżejszy ebike uznać go zdecydowanie nie można. Bazuje na hydroformowanej aluminiowej ramie w czterech rozmiarach, w której skrzętnie ukryto przewody. Jeździ z kolei na 27,5-calowych obręczach owiniętych oponami Schwalbe Super Moto, hamuje za sprawą hydraulicznych hamulców tarczowych z dwoma tłokami i tarczami o wielkości 203 mm. Nie zabrakło też zintegrowanego oświetlenia.

Ten elektryczny rower czerpie moc z wyjmowanego akumulatora litowo-jonowego o pojemności 529 Wh, który powinien wystarczyć na przejechanie od 56 do 168 km na jednym ładowaniu. Jego napęd buduje z kolei napęd paskowy Gates Carbon Drive oraz piasta Enviolo Automatiq z automatyczną zmianą biegów w połączeniu z bezstopniowym systemem przekładni CVT NuVinci.

Czytaj też: Najlepsze buty dla rowerzystów? Oto drukowane z włókna węglowego LoreOne

Serial 1 zapewni też Europie rowery RUSH/CTY w wersji ze standardową ramą i tą typu Step-Thru (“damka”). W obu przypadkach te modele sięgają po dodatkowe bagażniki, błotniki i schowek oraz okazalszy, bo nie 529, a 706 Wh akumulator o zasięgu 56-185 km na jednym ładowaniu. Będzie przy tym droższy o kilka stówek, ale względem podstawowego wydania MOSH/CTY sięgnie dodatkowo po hydrauliczne tarczowe z czterema tłoczkami Tektro.

RUSH/CTY

Czytaj też: Frameset Chapter2 TOA może być podstawą Waszego nowego idealnego roweru

Dokładnych cen drugiego modelu w Europie nie znamy (w USA kosztuje 4399$ za wersję podstawą i 4499$ za damkę), co dotyczy też wyjątkowo wydajnego Serial 1 RUSH/CTY Speed za 4999 dolarów. Ten jednak finalnie do Europy może nie trafić, bo jego najważniejszą zaletą jest to, że w USA zapewnia wspomaganie do 45 km/h.