Naddźwiękowy samolot NASA X-59 QueSST nabiera kształtów przed pierwszym lotem

Wspólny wysiłek agencji NASA oraz firmy Lockheed Martin ma na celu przywrócić, po prawie dwóch dekadach, naddźwiękowe loty komercyjne, o co walczy też m.in. firma Boom Supersonic. Jednak do tego jest jeszcze długa droga, bo naddźwiękowy samolot NASA X-59 QueSST jeszcze w praktyce nie istnieje, ale powoli się to zmienia, przed planem zrealizowania pierwszego lotu w 2022 roku.
Naddźwiękowy samolot NASA X-59 QueSST nabiera kształtów, NASA X-59 QueSST nabiera kształtów, NASA X-59 QueSST
Naddźwiękowy samolot NASA X-59 QueSST nabiera kształtów, NASA X-59 QueSST nabiera kształtów, NASA X-59 QueSST

Rozpoczęto łączenie elementów konstrukcyjnych naddźwiękowego samolotu NASA X-59 QueSST. Lot już za rok

NASA pochwaliło się na oficjalnym nagraniu poklatkowym procesem konstrukcji od podstaw samolotu X-59 Quiet SuperSonic Technology (QueSST) w hangarze Lockheed Martin Skunk Works w Kalifornii. Na materiale możemy zobaczyć, jak składa się różne części interesującego kadłuba X-59 oraz jego skrzydeł, bo do tej pory ten samolot istniał tylko na papierze, a opracowywane na jego rzecz elementy konstrukcyjne były rozwijane i dopracowywane w różnych częściach hali produkcyjnej. Wreszcie połączono je ze sobą i jak dumnie twierdzi NASA “po raz pierwszy ​​X-59 przypomina prawdziwy samolot”.

Czytaj też: Najpotężniejsza elektrownia pływowa O2 już dostarcza prąd do sieci

Wspomniany interesujący kadłub swoją wyjątkowość zawdzięcza aż 30-metrowej, zwężającej się ku końcowi, sekcji “nosa”, który nie tylko przyciąga wzrok już od 2019 roku, czyli kiedy został ujawniony publicznie, ale też jest dla X-59 najważniejszym elementem konstrukcyjnym. To bowiem on jest odpowiedzialny za zniwelowanie huku przy przekroczeniu prędkości 1235 km/h, którego ponoć z poziomu wręcz ogłuszającego ograniczono do jednostajnego hałasu charakterystycznego do zamykania drzwi samochodowych.

Czytaj też: General Atomics prezentuje nowego drona bojowego

Cała wyjątkowość X-59 sprowadza się właśnie do tego – ograniczenia huku po przekroczeniu prędkości dźwięku, dzięki czemu samolot nie będzie musiał czekać na rozwinięcie nawet 1488 km/h, zanim znajdzie się poza obszarami zaludnionymi. Jednak na pierwsze komercyjne loty z pasażerami na pokładzie trochę poczekamy. W planach wprawdzie jest przejście od fazy lotów testowych w 2022 roku, ale nawet zakończenie jej z sukcesem będzie wymagać opracowania nowego naddźwiękowego samolotu pasażerskiego, bo obecny projekt posiada miejsce wyłącznie dla pilota.

Czytaj też: Amerykański hipersoniczny pocisk AGM-183A po kolejnym nieudanym teście

Wszystko jest jednak na dobrej drodze, aby kontrakt o wartości 247,5 miliona dolarów, który NASA przyznała firmie Lockheed Martin na opracowanie X-59, okazał się owocny. Finalnie według informacji podawanych przez Inceptive Mind oczekuje się, gotowy X-59 będzie miał 28,65 metra długości i prawie 9-metrową rozpiętość skrzydeł przy zachowaniu masy startowej 14700 kg i możliwości rozpędzenia się do prędkości półtora Macha (1593 km/h), co gryzie się z informacją co do 1488 km/h.