Podkręcanie kart graficznych Intel Arc, czyli jak do OC podejdzie Intel?

Do premiery kart graficznych Intel Arc, czyli pierwszych poważnych modeli dla konsumentów, jest jeszcze sporo czasu, ale po tym, jak firma ujawniła oficjalnie pierwsze najważniejsze szczegóły na ich temat, regularnie dostajemy kolejne informacje na ich temat. Dziś rozprawiamy m.in. o tym, jak będzie wyglądać podkręcanie kart graficznych Intel Arc.
Wszystko, co wiemy o Intel Arc. Podsumowujemy informacje o kartach graficznych Intela
Wszystko, co wiemy o Intel Arc. Podsumowujemy informacje o kartach graficznych Intela

Wedle oficjalnych informacji Intel Arc zadebiutuje na rynku już na początku 2022 roku. Nieoficjalnie z kolei mówi się o targach CES 2022, a więc tych trwających w pierwszych dniach stycznia. Zapewne tego, jak ważna jest ta premiera nie tylko dla Intela, ale też dla nas, nie trzeba podkreślać, bo wartość, jaką przyniesie ze sobą trzeci gracz na rynku kart graficznych, wprowadzając swoją własną technologię, jest ogromny. Jednak przy tym Intel musi też zorganizować idealną premierę, aby nie zrazić do siebie klientów.

Czytaj też: Procesor IBM Telum nowej generacji ujawniony. To część rodziny Z

Intel zadba o OC na starcie. Podkręcanie kart graficznych Intel Arc ma pozwolić entuzjastom wydobyć ze sprzętu 100%

Najwyraźniej jednak firma odrobiła pracę domową i wie, co powinna zapewnić już na samym starcie, co potwierdzają słowa wiceprezesa i dyrektora generalnego firmy Intel. Ten wyjawił w rozmowie z Medium, że karty graficzne Intel Arc do gier będą gotowe do podkręcenia w momencie premiery. Dokonamy tego z poziomu interfejsu użytkownika wbudowanego w sterowniki.

Integrujemy nawet ustawienia podkręcaniaw interfejsie sterownika, aby zapewnić entuzjastom narzędzia, których potrzebują, aby wykorzystać sprzęt do granic możliwości.

Czytaj też: Oficjalne szczegóły wydajności rdzeni Intel Alder Lake ujawnione

Z pozoru nie brzmi to specjalnie rewolucyjnie, ale należy pamiętać, że te karty graficzne i wyposażone w nie rdzenie są zupełną nowinką, dlatego niekoniecznie będą od razu wspierane przez narzędzia pokroju MSI Afterburnera, czy NVIDIA Inspector. Na dodatek niejasna w obecnym momencie kwestia współpracy między Intelem i producentami autorskich kart graficznych jasno wskazuje, że na wsparcie specjalnych aplikacji (np. FireStorm Zotac’a) również nie powinniśmy liczyć.

Czytaj też: Test Hisense A7GQ 55 cali – tani telewizor, który potrafi zaskoczyć

Finalnie więc doczekamy się zapewne narzędzi tak rozbudowanych, jak AMD Adrenalin, ale mamy tradycyjnie nadzieje, że Intel pójdzie o krok dalej i wprowadzi w nie coś nowego, aby wybić się na tle konkurencji. Wprawdzie o najwyższej wydajności na rynku nie ma co liczyć, jako że znamy już spekulacyjną wydajność flagowej karty graficznej Intel Arc, choć pod innymi kątami te nowe GPU nie będą odstawać od kart NVIDIA i AMD. Potwierdza to obecność wyjść wideo nowej generacji, czy pełna zgodność z DirectX 12 Ultimate, którą Intel zresztą potwierdził