Volkswagen stworzy swojego elektrycznego hot hatcha. ID.3 GTX już pewny

W rzeczywistości Volkswagen ujawnił już to, co mogło z czasem przyjąć formę pierwszego elektrycznego hot hatcha firmy, ale ID.X był jedynie konceptem w formie jednorazowego modelu. Dziś jednak to już pewne, że doczeka się wersji produkcyjnej i tak też z ID.X powstanie Volkswagen ID.3 GTX.
Volkswagen elektrycznego hot hatcha, ID.3 GTX
Volkswagen elektrycznego hot hatcha, ID.3 GTX

Volkswagen ID.3 GTX już pewny. Dostaliśmy potwierdzenie prosto z góry

Skąd to wiemy? Z serwisu Auto Express, który podczas trwających ciągle targów IAA Mobility 2021 w Monachium miał okazję porozmawiać z prezesem Volkswagena, czyli Ralfem Brandstatterem. Ten jednoznacznie potwierdził, że ID.3 GTX, czyli usportowiona, bardziej wydajna i nastawiona głównie na przyjemność z jazdy wersja miejskiego hatchbacka z napędem elektrycznym finalnie powstanie.

Czytaj też: Premiery IAA Mobility 2021: Dacia Jogger, Renault Megane E-Tech, Ora Cat i Porsche Mission R

Dla przypomnienia termin hot hatch określa właśnie sportowe wersje samochodów osobowych z 3- lub 5-drzwiowym nadwoziem typu hatchback. W porównaniu do swoich podstawowych wariantów, na których zwykle bazują, posiadają wydajniejsze układy napędowe, ulepszone zawieszenie i bardziej agresywne dodatki wizualne na nadwoziu i w kabinie.

Czytaj też: Premiery na targach IAA Mobility 2021. Co pokazał Mercedes, BMW i Volkswagen?

Niestety CEO Volkswagena nie zdradził, kiedy dokładnie ID.3 GTX doczeka się prezentacji, ale stwierdził, że na pewno nie nastąpi to w tym roku. Czy więc zadebiutuje za rok? Za dwa lata? To obecnie wyłącznie spekulacje, ale z pewnością na ID.3 GTX będziemy czekać z rumieńcami na twarzach. Powód? Będzie pełnoprawnym elektrycznym hot hatchem na wzór usportowionych Golfów… tyle że bezemisyjnych.

Elektryczny sportowy hatchback Volkswagena, czyli ID.3 GTX, to obecnie wielka tajemnica, ale koncept ID.X zdradził nam już sporo

Wedle ujawnionych w przeszłości informacji na Linkedin ID.3 GTX względem tradycyjnego ID.3 będzie nie tylko zasilany parą silników elektrycznych, ale też może zrzucić sporo wagi. Może, ale nie musi, bo są szanse, że oszczędności rzędu 200 kilogramów firma mogła poczynić tylko w koncepcji, aby nie nadwyrężać budżetu materiałowego. Gdyby jednak to się udało, ID.3 GTX z napędem na wszystkie koła będzie jeszcze zrywniejszy i ciekawszy dla ludzi, którzy szukają czegoś więcej, niż miejskiego BEV.

Czytaj też: Nissan ulepszył recykling elektrycznych silników. Elektryczne samochody mogą stać się bardziej eko

CEO VW zaznaczył też, że ten nowy hot hatch nie będzie tak potężny jak koncepcja ID.X, w której zastosowano dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 329 KM, które czerpały moc z 77 kWh akumulatora. Bardziej prawdopodobne jest to, że ID.3 GTX będzie korzystał z tego samego dwusilnikowego układu napędowego co ID.4 GTX, a więc tego o mocy 295 KM. To z kolei na pewno obniży znacznie czas potrzebny do osiągnięcia 100 km/h, który w cięższym i większym ID.4 GTX wynosi 6,2 sekundy.