I choć nie podjęto ostatecznej decyzji co do rozmieszczenia tych placówek, to Brytyjski Urząd Energii Atomowej wstępnie wytypował cztery lokalizacje na terenie Anglii oraz jedną w Szkocji. To właśnie w tych dwóch krajach miałyby pojawić się elektrownie zbudowane w ramach projektu STEP (Spherical Tokamak for Energy Production), które miałyby zyskać moc operacyjną w okolicach 2040 roku.
Czytaj też: Energia słoneczna tanieje. W Chinach dorównała już tej z węgla, więc czas zadać kolejne pytanie
Klamka w tej sprawie ma zapaść do końca 2022 roku – wtedy też stanie się jasne, czy na Wyspach staną potencjalnie przełomowe reaktory. Na tę chwilę wśród wytypowanych miejscowości znajdują się: Ardeer, Moorside, Goole, Severn Edge oraz Ratcliffe-on-Soar. W prace projektowe zostanie zaangażowanych ponad 300 osób, a ich przewidywany koniec ma nastąpić w 2024 roku.
Eksperymentalne elektrownie termojądrowe miałyby zyskać zdolność operacyjną do 2040 roku
Realizacja projektu STEP stała się możliwa dzięki decyzji brytyjskich władz, które w 2019 roku postanowiły przekazać 222 mln funtów (około 1,2 mld złotych) na przeprowadzenie analiz w zakresie funkcjonalności tzw. tokamaka sferycznego. Wśród założonych celów znalazło się między innymi tworzenie prototypowych komponentów, badanie materiałów, rozwój robotyki i prowadzenie symulacji.
Czytaj też: Mikroreaktory polecą na Marsa, ale mogą też zmienić energetyczną przyszłość Ziemi
Projekt STEP ma opierać się na technologii rozwijanej obecnie w Centrum Energii Termojądrowej w Culham (CCFE). Placówka ta jest nadzorowana przez Brytyjski Urząd Energii Atomowej i posiada dwa tokamaki fuzyjne – Mega Amp Spherical Tokamak (MAST-U) oraz Joint European Torus. Szczególnie ten pierwszy okazał się zaskakująco wydajny, a uzyskane przez niego wyniki dają nadzieję na tworzenie nie tylko efektywnych reaktorów, lecz również cechujących się dłuższą żywotnością. Konstrukcja MAST-U doprowadziła między innymi do 10-krotnego obniżenia obciążenia ścian reaktora ciepłem odpadowym.