Wygląda na to, że Volkswagen jest dopiero na wczesnym etapie testów produkcyjnej wersji koncepcji Space Vision, którą firma ujawniła przed dwoma laty. Premiera tego zastępstwa dla Passata, ale z elektrycznym układem napędowym, powinna mieć miejsce w 2023 roku, choć jeśli wszystko pójdzie dobrze, to możemy doczekać się przynajmniej oficjalnego ujawnienia tego modelu pod koniec 2022 roku. To bowiem dopiero drugi raz, kiedy elektryczny sedan Volkswagen Aero B został uchwycony w obiektywie podczas testów prototypu.
Czytaj też: Spójrzcie na rendery BMW X8 2023. Ten SUV będzie wyjątkowy dla firmy
Tę wersję przedprodukcyjną Aero B Volkswagena już w rzeczywistości widzieliśmy przed miesiącem. Potwierdza to zarówno tablica rejestracyjna, jak i sam kamuflaż, obejmujący fałszywą maskownicę chłodnicy zwieńczone ukrytymi pod czarną taśmą fragmentami reflektorów. Te najpewniej są połączone ze sobą paskiem LED na modłę rozwiązania z ID.4.
Czytaj też: Terenowy Mercedes EQC 4×4² przyłapany w testach. Nagranie ujawniło go na czele prototypów
Uchwycony na zdjęciach Volkswagen Aero B próbuje oszukać nas na wiele sposobów. Czy to poprzez mnogość naklejek, imitujących nawet dwie trapezoidalne rury wydechowe w niskim zderzaku na tyle, czy wiele winylowych wstawkek. Bystroocy wychwycą w rzeczywistości całą masę naklejek w kolorze nadwozia i zderzaków, jak również dziwne “przedłużenia” w centrum felg. To najpewniej aparatura, odpowiadająca za odczyty pracy układu hamulcowego.
Czytaj też: Obejrzyjcie nowego Mercedesa AMG C63 w testach na Nurburgring. Czterocylindrowy silnik w akcji
Volkswagen Aero B, którego nazwa produkcyjna zapewne doczeka się zmiany, bazuje na platformie MEB. Wedle informacji serwisu Motor1, z którego zaczerpnięto również zdjęcia, VW zaoferuje podstawową wersję z napędem na przednie koła i jednym silnikiem elektrycznym oraz wydajniejszą, sięgającą po dwa silniki i napęd na wszystkie koła.