Najnowszy Luna Cycles X2, to wyjątkowy elektryczny rower do Enduro

750-watowy silnik Bafang M600 o 95 Nm momencie obrotowym między korbami, 700 Wh akumulator, przedni 160 mm widelec RockShox Debonair, 200-mm amortyzator RockSHox Monarch na tyle, hydrauliczne hamulce, prowadzone wewnętrznie okablowanie i 12-biegowa przerzutka SRAM SX Eagle. Tak oto w skrócie można opisać elektryczny rower X1 z myślą o sportach Enduro i opisać go warto, bo premiery doczekał się właśnie jego następca w postaci Luna Cycles X2.
Luna Cycles X2, wyjątkowy elektryczny rower do Enduro, X2, Luna X2
Luna Cycles X2, wyjątkowy elektryczny rower do Enduro, X2, Luna X2

Elektryczny rower Luna Cycles X2 prosto z Południowej Kalifornii, to nic innego, jak poprzednik podniesiony do potęgi pod kątem możliwości i wyposażenia przy zachowaniu ceny na racjonalnym poziomie. Teraz X2 posiada pojemniejszy o 20% akumulator, ulepszone tylne zawieszenie, opcjonalny kontroler Luna V2 Ludicrous, gwarantujący jeszcze wyższą moc i zupełnie nową konstrukcję ramy. Sam w sobie nie wygląda jednak aż tak nietypowo, jak na swoje okazałe możliwości, pielęgnując typowe podejście typu enduro, choć oczywiście uzupełnione grubą ramą i powiększoną sekcją przy suporcie, aby utrzymać w ryzach elektryczny układ napędowy.

Ten jest zdecydowanie kluczowy w codziennej zabawie na Luna Cycles X2, bo ten ebike waży około 26 kg. To sporo – na tyle sporo, że jazda na nim po rozładowaniu akumulatora musi być katorgą. Jednak sam w sobie X2 jest raczej lekki jak na rower elektryczny z tak okazałym systemem zawieszenia, dużą mocą silnika i pojemnym akumulatorem. Zwłaszcza że największe oszczędności wagi poczyniono w samej ramie, stawiając na wykorzystanie włókna węglowego.

Czytaj też: Trzy nowe elektryczne rowery od Schwinn. Nadają się do miasta i na szlak

Wchodząc w szczegóły, dwa lata były dla Luna Cycles czasem zbierania informacji od właścicieli X1 i przerabianiu go na jeszcze bardziej efektowny model. Stąd w Luna X2 nowa konstrukcja ramy, która może nie zmieniła swojej ogólnej geometrii, przez co wspomaga rowerzystów w tym samym stopniu podczas zjazdów z wysokich nachyleń, ale doczekała się kilku kluczowych ulepszeń zwłaszcza w górnych sektorach. Rama nadal pozwala na wewnętrzne prowadzenie linek i okablowania.

Na papierze elektryczny rower Luna Cycles X2 jest tak świetny i dobrze wyceniony, że wyprzedał się na pniu

Ulepszony akumulator operuje teraz na 48 V i 17,5 Ah, czyli zapewnia około 820 Wh pojemności. Jego ładowanie można realizować albo z poziomu roweru albo w zaciszu domowym, dzięki możliwości wyciągnięcia go z okazałej dolnej rury. Ten akumulator zapewnia napięcie silnikowi elektrycznemu w suporcie w postaci jednostki Bafang M600. To z kolei jeden z najmocniejszych i najcięższych silników tego przeznaczenia na rynku z dodatkiem czujnika momentu obrotowego.

Czytaj też: Test elektrycznego roweru ADO A20F+. Miłość od pierwszej przejażdżki

Tryb wspomagania pedałowania ogranicza prędkość do 45 km/h i moc do 750 W w USA, ale dzięki kontrolerowi Ludicrous (do kupienia za dodatkowe 400$) moc ta może wzrosnąć aż do 2500 watów. Nie liczcie jednak wtedy na sugerowany zasięg od 50 do 65 km, co tyczy się też możliwości korzystania z dźwigni przepustnicy i napędu “na zawołanie”.

Po stronie osprzętu wyróżnia się przedni widelec RockShox Debonair Yari o 160-mm skoku i amortyzator RockShox Deluxe Select+ o 210-mm skoku z tyłu. Układ napędowy bazuje na 12-biegowej przerzutce SRAM Eagle na tyle, o solidną moc hamowania dbają czterotłoczkowe hydrauliczne hamulce tarczowe SRAM GUIDE, a o wysoką przyczepność i terenowe możliwości 27,5-calowe opony MAXXIS Minion o szerokości 2,8 cala.

Czytaj też: Elektryczny rower Turbo Creo SL od S-Works kupicie w cenie nowego samochodu

Wszystko to było do kupienia za 4200$ bez i za 4600$ z ulepszeniem kontrolera napędu. “Było”, bo elektryczny rower Luna Cycles X2 sprzedał się w kilka godzin po otworzeniu książek zamówień.