Elektryczny samolot Rolls-Royce’a ustanowił nowy rekord szybkości

Firma Rolls-Royce pochwaliła się właśnie, że jej nowy elektryczny samolot nazywany Duchem Innowacji zdołał osiągnąć prędkość 623 kilometrów na godzinę, tym samym stając się najszybszym elektrycznym statkiem powietrznym w historii ludzkości. I nie jest to koniec wiadomości o rekordach ustanowionych przez Ducha Innowacji.
Elektryczny samolot Rolls-Royce’a ustanowił nowy rekord szybkości

Przedstawiciele Rolls-Royce’a uważają, że ich maszyna ustanowiła właściwie trzy nowe rekordy. Oprócz rekordu prędkości maksymalnej, Duch Innowacji ustanowił też nowy rekord dot. czasu wznoszenia się na 3000 metrów (202 sekundy) oraz rekord prędkości na dystansie 15 kilometrów, czyli 292,8 km/h co oznacza, że dystans pokonanie 15 kilometrów zajęło maszynie nieco ponad 3 minuty.

Dane legitymizujące wszystkie trzy dokonania zostay przesłane do Fédération Aéronautique Internationale (FAI), Światowej Federacji Sportów Lotniczych, która jest odpowiedzialna za certyfikację rekordów lotniczych.

— Mamy nadzieję, że FAI zweryfikuje i oficjalnie potwierdzi osiągnięcia naszego zespołu – czytamy w komunikacie Rolls-Royce’a.

Duch Innowacji został zbudowany w ramach programu ACCEL (Accelerating the Electrification of Flight), który jest częściowo finansowany przez Aerospace Technology Institute (ATI) i realizowany we współpracy z brytyjskim Departamentem Biznesu, Energii i Strategii Przemysłowej i Innowacji.

Rekordy ustanowione przez elektryczny samolot Rolls-Royce’a są bardzo ważnym krokiem w kierunku rozwoju branży lotniczej. Producent chwali się bowiem, że Duch Innowacji korzysta z „najgęstszego pod względem ogniw akumulatora, jaki kiedykolwiek zastosowano w przemyśle lotniczym”.

Nie wiemy, czy nowy typ akumulatora rozwiąże największy problem elektrycznych samolotów, jakim jest ich krótki zasięg, czego dobrym przykładem jest na przykład eksperymentalny samolot Maxwell X-57 stworzony NASA, którego napęd elektryczny starcza zaledwie na 40 minut lotu.

Czytaj również: Miliard na elektryczne samoloty pasażerskie do 2035 roku. NASA wybrała dwie firmy

Niewykluczone jednak, że bez pojawienia się nowego, lżejszego ogniw o zwiększonej pojemności, w pełni elektryczne projekty samolotów okażą się ślepą uliczką w rozwoju przemysłu lotniczego. Aktualnie najbardziej praktycznym rozwiązaniem kwestii ograniczenia emisji spalin w lotnictwie wydają się być projekty dotyczące paliw syntetycznych, w których również przodują Brytyjczycy.