Udane testy samodzielnej sieci 5G T-Mobile
Testowa samodzielna sieć 5G została uruchomiona w testowym środowisku w Łodzi. Można powiedzieć, że to żaden wyczyn, ale udało się tego dokonać również na komercyjnie dostępnych stacjach bazowych. W Zambrowie i Halinowie.
W komunikacie czytamy bardzo dyplomatyczną kwestię, że wykorzystano do tego sprzęt dostarczany przez obecnych dostawców firmy. Więc nie możemy wykluczyć, że został tutaj użyty sprzęt Huawei, choć zapewne bazowano przede wszystkim na Ericssonie i Nokii.
Dla klientów zawsze największe znaczenie mają jakość i dostępność usług, a nie sposób w jaki zostaną im one dostarczone. Już teraz dzięki ofertom zbudowanym na sieciach mobilnych w tym nielimitowanym FMS, a także dotarciu do ponad 4 mln gospodarstw domowych w Polsce z ofertą światłowodową możemy oferować klientom usługi najwyżej jakości. Rozwój technologii 5G pozwoli nam na uzupełnienie portfolio o kolejne elementy, również niezwiązane z usługami transmisji danych, tak aby wszędzie oferować klientom usługi dokładnie takie jakich potrzebują, a nie takie jakie mogą mieć– powiedział Andreas Maierhofer, prezes zarządu, T‑Mobile Polska.
Czytaj też: Microsoft zapewnił przeglądarce Edge krótki monopol na Windows 11
Co da nam samodzielna sieć 5G i dlaczego nie chodzi tylko o szybko Internet?
Aktualnie użytkowane sieci 5G w Polsce, ale też wielu miejscach na świecie, są sieciami niesamodzielnymi. Do działania potrzebują sieci LTE. W praktyce działa to tak, że nasze urządzenie jest połączone z siecią LTE, a kiedy chcemy skorzystać z Internetu, do transmisji danych używana jest sieć 5G. Ma to swoje ograniczenia, bo oba typy sieci działają na tym samym paśmie częstotliwości. Wzajemnie ograniczając swoje możliwości w zakresie pojemności, czy szybkości przesyłania danych.
Samodzielna sieć 5G, wykorzystująca do tego dedykowany rdzeń sieci szkieletowej, to przede wszystkim większa szybkość przesyłania danych oraz mniejsze opóźnienie (przy spełnieniu odpowiednich warunków). Czyli trochę taki banalny standard – będzie lepiej, szybciej i nowocześniej.
Czytaj też: Test Splash 1 od Tronsmart. Sprawdzamy bezprzewodowy głośnik, który nie boi się wody
Dzięki samodzielnej sieci 5G będzie można też wprowadzić możliwość prowadzenia rozmów w sieci piątej generacji. Tak jak w LTE mamy VoLTE (Voice over LTE), tak w sieci 5G będzie to Voice over New Radio (VoNR nie brzmi tak dobrze jak VoLTE). Testy takiej usługi T-Mobile z powodzeniem prowadzi już od kilku miesięcy. W porównaniu do VoLTE, VoNR może nie zapewni nam jeszcze szybszego zestawienia połączeń oraz jeszcze wyższej jakości rozmów, ale w perspektywie kilku lat pozwoli uniknąć zapychania się sieci. Ze względu na większą pojemność sieci 5G względem LTE. Odczujemy to choćby zamawiając taksówkę w Sylwestra lub próbując zadzwonić do kogoś na meczu czy koncercie, na którym znajduje się kilkadziesiąt tysięcy osób.