Iran przyznaje się do wystrzelenia rakiety. Twierdzi, że to cywilna misja badawcza

Gdyby Iran stwierdził inaczej, zapewne zostałby już zaatakowany. Trzymajmy się więc oficjalnej wersji według której irańska rakieta została wykorzystana do wyniesienia urządzeń badawczych na orbitę.
iran-program-kosmiczny
iran-program-kosmiczny

Iran co prawda nie chwali się już, czy rakiecie udało się dotrzeć na orbitę, ani kiedy konkretnie została ona wystrzelona, ani – skoro już przy tym jesteśmy – o jakie konkretnie urządzenia badawcze chodzi. Podsumowując: Iran przyznaje, że wystrzelił rakietę. Koniec oficjalnej informacji.

Start rakiety Simorgh odbył się podobno bez zarzutu. Potwierdza to Ahmad Hosseini, rzecznik irańskiego resortu obrony, który udzielił komentarza dla agencji Associated Press. Hosseini co prawda nie podał żadnych informacji dotyczących miejsca startu rakiety Simorgh – możemy jedynie spekulować, że została ona wystrzelona z ośrodka kosmicznego im. Ruhollaha Chomeiniego, które znajduje się 300 km na wschód od Teheranu.

Program kosmiczny Iranu – wyjaśniamy o co chodzi

Wywiad Stanów Zjednoczonych od dawna powtarza, że cały irański program kosmiczny jest prawdopodobnie przykrywką do rozwoju pocisków balistycznych, które byłyby w stanie przenosić głowice nuklearne. Zresztą w tej konkretnej kwestii kraje zachodnie (w tym USA) prowadzą obecnie negocjacje z Iranem, których celem jest reaktywacja umowy nuklearnej z 2015 r. Do tej pory odbyło się już 8 tur rozmów, kolejne spotkanie dyplomatów zaplanowano tuż po Nowym Roku.

Czytaj również: Iran szykuje się do wystrzelenia kolejnych satelitów na orbitę, choć nie potwierdza tych informacji

Teheran oczywiście zaprzecza tego typu insynuacjom i uparcie twierdzi, że aktualnie realizowany irański program rakietowy skupia się tylko i wyłącznie na cywilnych misjach badawczych. Co prawda szczegółów tych misji nie ujawnia, ale może być to spowodowane tym, że prawdopodobnie żadnej irańskiej rakiecie nie udało się dotrzeć na orbitę.

Milczenie przedstawicieli irańskich władz w kwestii dalszych losów rakiety Simorgh zdaje się potwierdzać tę teorię. Jest moim zdaniem doskonały przykład działania polityki międzynarodowej – kraje zachodnie podejrzewają, że Iran pracuje nad opracowaniem swoich własnych rakiet balistycznych dalekiego zasięgu, Iran temu zaprzecza, ale odmawia podpisania jakichkolwiek dokumentów, które potwierdzałyby jego czyste intencje, a sam temat powracać będzie przy każdej kolejnej wystrzelonej przez Iran rakiecie.