Karta graficzna Intela przetestowana w grze. Co pokazał Intel Arc Alchemist DG2?

Doczekaliśmy czasów, w których kupienie karty graficznej w przyzwoitej cenie, to wręcz cud. Dlatego też Intel ma ogromną szansę na sukces finansowy i nawet wizerunkowy, bo rynek pochłonie dowolną liczbę kart Arc Alchemist i to bez względu na to, jak wydajne będą. Gracze są już zdesperowani, właściciele starszych kart, pragnących kupić coś nowego od ponad roku również, więc nawet jeśli pierwsza generacja kart Intela będzie wydajnościową porażką, to i tak będzie sukcesem. Co jednak mówi nam powód, dla którego się tutaj spotkaliśmy?
Karta graficzna Intela przetestowana w grze, Intel Arc Alchemist DG2?
Karta graficzna Intela przetestowana w grze, Intel Arc Alchemist DG2?

Jak karta graficzna Intel Arc Alchemist DG2 wypadła w teście w Ashes of the Singularity?

To pierwszy znany nam przypadek, w którym karta graficzna Intela została przetestowana w grze. Wiemy oczywiście, że nie jest to najlepsze wskazanie możliwości nieznanego dokładnie modelu, ale lepsze to, niż nic. Tak też w Ashes of The Singularity testu doczekała się nieznana pod kątem specyfikacji karta graficzna Intela w połączeniu z procesorem Intel Core i9-12900K.

Czytaj też: Ekstremalny overclocking Intel Core i9-12900K zakończony zaskoczeniem

Z oczywistych względów (przez brak oficjalnego wsparcia) benchmark nie ujawnia szczegółów nazwy, ale wskazuje, że test dotyczył ustawień Medium 1080p. W nim karta Intel Arc Alchemist uzyskała 12500 punktów ze średnią 126,9 FPS, co w bazie danych uplasowało ją na poziomie GeForce RTX 3080 Ti, ale też Radeona RX 6700 i… RX 5700 XT.

To tylko potwierdza, że trudno doszukiwać się w tej wydajności drugiego dna i wysnuwać na jej podstawie jakieś wnioski. Możemy jednak domniemywać, że w grę wchodził flagowiec, który jednak ma “coś do pokazania” nawet we wczesnej wersji inżynieryjnej.

Karty graficzne Intela – czego możemy oczekiwać?

Z najnowszych nieoficjalnych informacji wynika, że Intel oprze swoje karty graficzne wyłącznie na dwóch procesorach – DG2-512EU oraz DG2-128EU w różnych wariantach. Jednak wcześniej wspominano już o DG2-256EU, więc w temacie zwyczajnie trudno się połapać, bo przecieki, jak to przecieki, czasem podają fałsz, czasem są przedawnione i równie często zwyczajnie nie mówią wszystkiego, wprowadzając w błąd.

Czytaj też: Wydajność mobilnych procesorów Intel Alder Lake-P ujawniona w Geekbench

Nie pomaga w tym również fakt, że Intel będzie dopiero debiutował na rynku dedykowanych kart graficznych, co utrudnia nam przewidzenie ruchów firmy. Zwłaszcza że coraz częściej wspomina się o tym, że najpierw możemy doczekać się mobilnych kart, a dopiero z czasem tych stacjonarnych. To dorzuca kolejną “cegiełkę” do naszej niepewności co do tego, czego powinniśmy oczekiwać. Intel potwierdził tylko, że premierę zrealizuje w I kwartale 2022 roku.

Pewni możemy być jednak flagowej karty graficznej Intel Arc Alchemist DG2-512EU. Pisaliśmy o niej już nie raz, bo jej specyfikację i możliwości łatwo rozłożyć na czynniki pierwsze dzięki m.in. ujawnieniu przez Intela wielu szczegółów architektury, której pełnia możliwości będzie dedykowana właśnie flagowej karcie stacjonarnej.

Czytaj też: Instalacja SSD w komputerze Apple z początku XXI wieku nie jest łatwa, ale możliwa

Tak też, flagowa karta graficzna Intela zostanie wyposażona w procesor graficzny DG-512EU, zapewniający łącznie 32 rdzeni Xe, 512 silników wektorowych i 4096 jednostek ALU. Ten GPU zostanie połączony z najpewniej 16 GB pamięci GDDR6 na 256-bitowej magistrali, a poziom TDP karty powinien wynieść 225 watów, w które zasilać będzie połączenie 8- oraz 6-pinowej wtyczki.