Firma StoreDot pochwaliła się technologią automatycznej naprawy akumulatorów

Ledwie trzy tygodnie temu firma StoreDot ogłosiła światu, że stała się pierwszą firmą, produkującą na masową skale ogniwa XFC (Extreme Fast Charge) z dominującym w ich składzie krzemem, a dziś pochwaliła się technologią automatycznej naprawy akumulatorów. Czyżby na naszych oczach rósł kolejny gigant, mogący odmienić rynek BEV?
Firma StoreDot pochwaliła się technologią automatycznej naprawy akumulatorów

Zanim przejdziemy do tytułowej technologii, warto wspomnieć o dotychczasowych osiągnięciach StoreDot. We wrześniu ta firma ogłosiła wyprodukowanie ogniwa podobnego do tego, którym chwali się Tesla (4680) i które zachwyca szybkością ładowania. Nic dziwnego, bo to trwa ponoć zaledwie 10 minut. Wiemy też, że te ogniwa XFC opuszczą wkrótce laboratoria firmy, bo wcześniej StoreDot ogłosiło, że roześle je do firm motoryzacyjnych w celu przeprowadzenia testów. Wedle planu do 2024 roku ma z kolei ruszyć ich masowa produkcja.

Czytaj też: Project Deep Space będzie w pełni elektrycznym, 6-kołowym hipersamochodem od Hennessey

Teraz ten izraelski startup ogłosił dumnie kolejną część swojego energetycznego sukcesu, mającego zrewolucjonizować rynek elektrycznych pojazdów na bazie akumulatorów, czyli BEV (Battery Electric Vehicle). Mowa o automatycznym dbaniu o stan ogniw w zespołach akumulatorowych, co otwiera furtkę do ich wyższej wytrzymałości, bezpieczeństwa i trwałości, więc przede wszystkim utrzymania wysokiej pojemności (i tym samym zasięgu) przez dłuższy czas. Powinno to skutecznie wyeliminować “strach” związany z przyszłością swojego pojazdu, jakiego mogą odczuwać właściciele BEV.

Czytaj też: Volkswagen Aero B doczekał się swojej pierwszej, nieoficjalnej wizualizacji

Jak StoreDot podeszło do automatycznej naprawy akumulatorów?

Wedle ogłoszenia StoreDot firma zdołała opatentować swoją unikalną technologię, pozwalającą realizować regenerację ogniw akumulatorów podczas ich użytkowania. Ma ona przyczynić się do dłuższej żywotności i wydajności, a w praktycznym ujęciu składa się na nią zarówno zestaw algorytmów, jak i odpowiedni sprzęt. To bowiem nie “magiczna sztuczka”, a cały samonaprawiający system, ale szczegółów jego działania (poza wchodzeniem w tryb “odnowy”) niestety nie znamy.

Ta najnowsza opatentowana technologia jest unikalnym sposobem naprawy pojedynczych ogniw, lub grup ogniw, gdy są one w eksploatacji jest nowatorskim postępem w samonaprawiających się pojazdach elektrycznych– powiedział Dr. Doron Myersdorf, Dyrektor Generalny StoreDot.

Czytaj też: Najszybszy elektryczny motocykl na świecie z kolejnymi rekordami. Co pokazał Wattman?

Ten system najpierw identyfikuje ogniwo lub ich grupę, które nie są w pełni sprawne lub przegrzewają się. Następnie tymczasowo je wyłącza, aby rozpocząć pracę nad przywróceniem im 100% sprawności podczas jazdy. Podczas procesu kierowca nie odczuje spadku wydajności i tym bardziej nie zostanie zmuszony do zjechania na pobocze, bo wszystko będzie realizowane w tle.