W tym roku NASA rozpoczyna przygotowania do powrotu na Księżyc. Wspomogą ją prywatne firmy

Mowa o programie Commercial Lunar Payload Services (CLPS), w ramach którego prywatne firmy zajmą się transportem ładunków na Księżyc. Intuitive Machines przetestuje swój lądownik Nova-C zaprojektowany z myślą o misjach CLPS już w tym roku.
nasa-program-clps.jpg

nasa-program-clps.jpg

Test ten zaplanowany jest na pierwszy kwartał 2022 r. Nova-C wystartuje na pokładzie rakiety SpaceX. Po pokonaniu ziemskiej grawitacji, lądownik odłączy się od rakiety i wejdzie na niską orbitę księżycową, na której wyhamuje i rozpocznie najważniejszą część testu – tj. manewr lądowania. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, Nova-C wyląduje pomiędzy Mare Serenitatis i Mare Crisium, dwóch mórz księżycowych znajdujących się na jasnej stronie Księżyca.

Inżynierowie z Intuitive Machines zakładają, że ich lądownik będzie działać przez ok 13,5 dnia po wylądowaniu. W tym czasie rozmieści wszystkie swoje ładunki. Wyniki wykonanych eksperymentów naukowych przeprowadzonych za pomocą dostarczonych w ten sposób urządzeń zostaną przesłane na Ziemię za pośrednictwem systemu przesyłania danych opracowanego również przez Intuitive Machines.

Oprócz testów swojego systemu łączności, firma chce również sprawdzić, jak ich lądownik poradzi sobie w ekstremalnych warunkach temperaturowych, które panują na Księżycu – na naszym naturalnym satelicie temperatury potrafią wahać się od 140 stopni Celsjusza na plusie do 170 stopni na minusie. Takie warunki wymagają bardzo odpornej elektroniki.

NASA nawiązała współpracę z czterema prywatnymi firmami w ramach CLPS

Kolejne dwa lądowniki Nova-C wystartują pod koniec 2022 (prawdopodobnie w grudniu) oraz w 2024 r. Lądownik numer 2 dostarczy na powierzchnię Księżyca wiertło PRIME-1, dzięki któremu być może uda się nam pobrać próbki lodu spod powierzchni naszego naturalnego satelity.

Czytaj również: Lunar Lantern, czyli jak NASA zamierza kolonizować Księżyc

Misje zlecone Intuitive Machines nie będą jedynymi, realizowanymi w ramach programu CLPS. NASA podpisała również umowy z firmami Astrobotic, Firefly Aerospace i Masten Space Systems, które wyślą na Księżyc swoje własne lądowniki ze sprzętem badawczym.

Cała ta ofensywa księżycowa ma wspomóc przyszłe misje załogowe, planowane przez amerykańską agencję kosmiczną. Docelowo, Amerykanie chcą zbudować bazę na Księżycu w ramach programu Lunar Lantern. Minie jeszcze trochę czasu, zanim to nastąpi. W międzyczasie możemy kibicować zaplanowanej misji załogowej, która ma wylądować na Księżycu w 2024 r.