Okręt podwodny K-329 Biełgorod zmierza na służbę. Jest najdłuższy i strzela torpedami nuklearnymi wielkości autobusu

K-329 Biełgorod, to wyjątkowy okręt podwodny, którego historia sięga już 1992 roku. Wtedy rozpoczęto nad nim prace, aby po 2 latach przerwać ukończony w 75% kadłub i dokończyć prace w 2012 roku w oparciu o projekt 09852. Dla Rosji to dzieło będzie jednym z najważniejszych okrętów podwodnych i to z wielu względów, wśród których wyróżnia się możliwość jego wyposażenia w podwodne torpedy Posejdon z nuklearnymi głowicami, które są w rzeczywistości podwodnymi dronami.
Okręt Biełgorod będzie pierwszym, który otrzyma nuklearne torpedy Posejdon
Okręt Biełgorod będzie pierwszym, który otrzyma nuklearne torpedy Posejdon

Okręt podwodny K-329 Biełgorod nie jest dla nas żadną tajemnicą, ale dziś dowiedzieliśmy się kiedy zostanie oddany w ręce rosyjskiej marynarki wojennej

Pierwotnie okręt podwodny K-329 Biełgorod miał zostać formalnie odebrany przez rosyjską marynarkę wojenną przed końcem 2021 roku. Przedłużone badania opóźniły jednak ten moment i teraz rosyjska agencja prasowa TASS poinformowała, powołując się na własne źródła w przemyśle zbrojeniowym, że ta uroczystość nastąpi w lecie 2022 roku. Najpewniej 31 lipca, czyli podczas dnia świętującego rosyjską marynarkę.

Czytaj też: Korea Północna wystrzeliła kolejne pociski manewrujące. To już piąta próba rakietowa od początku roku

Dyrektor generalny stoczni Sevmash, Michaił Budnichenko powiedział 25 grudnia, że ten najnowszy rosyjski okręt podwodny zakończy próby państwowe w 2022 roku. Finalnie po dostarczeniu go do marynarki wojennej wejdzie do służby we Flocie Pacyfiku, znacząco zwiększając jej możliwości. Dlaczego? Wszystko rozbija się o to, co będzie potrafił ten specjalistyczny okręt podwodny projektu 09852 z napędem jądrowym Biełgorod.

Co będzie potrafił okręt podwodny K-329 Biełgorod?

Na ten moment Biełgorod może pochwalić się mianem najdłuższego okrętu podwodnego na świecie. Swoimi 182,83 metrami długości bije na głowę całą konkurencję i wypiera więcej wody niż jakikolwiek pancernik z I Wojny Światowej. Został zaprojektowany po to, aby wspierać specjalne misje wojskowe, może nurkować nawet na głębokość 518 metrów, a kwestie energetyczne i napędowe realizuje za pośrednictwem potęgi atomu.

Czytaj też: Japonia i Stany Zjednoczone stworzą nowy system obrony przed bronią hipersoniczną

To ”specjalny okręt podwodny”, więc nie będzie przeznaczony do tego, co większość okrętów tej klasy. Jedna z jego głównych misji ma być tajne rozmieszczenie zasilanej energią jądrową sieci systemu wykrywania wrogich okrętów podwodnych (Harmony), jak również przeprowadzanie skrytych misji przy pomocy okrętów podwodnych Losharik, czy autonomicznych Harpsichord-2P-PM.

Czytaj też: Wojskowy pojazd JLTV przerobiony na hybrydę. eJLTV od Oshkosh Defense ma zastąpić Humvee

Pod kątem bojowym wyróżnia się kompatybilnością z 20-metrową torpedą Posejdon z głowicą termojądrową o mocy (podobno) 2 megaton, która może dotrzeć z jednego kontynentu na drugi, zanurzyć się na kilometr i rozpędzić do 185 km/h. W rzeczywistości to nie torpeda, a bezzałogowy okręt podwodny (dron).