Badania przeprowadzone przez naukowców z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Berkeley i Uniwersytetu Stanowego Missouri w Springfield skupili się na odgłosach wydawanych rzez nektarniki zamieszkujące Afrykę Wschodnią. Okazało się, że pozostały one w zasadzie niezmienione przez ponad 500 000 lat (a górna granica wynosi nawet milion lat). W efekcie ich pieśni są nie do odróżnienia od ich krewnych znajdujących się tysiące kilometrów dalej.
Czytaj też: Ten dron, niczym prawdziwy ptak potrafi wylądować na gałęzi
Jak to w ogóle możliwe? Jedna z hipotez zakłada, że taka stabilność jest następstwem braku zmian w środowiskach tych zwierząt. Zamieszkują one górskie lasy zwane podniebnymi wyspami, na których pozostają odizolowane od innych populacji (zarówno z tych samych jak i pokrewnych gatunków) przez dziesiątki tysięcy a nawet miliony lat. Nawet umaszczenie tych ptaków zmieniło się w niewielkim stopniu.
Jeśli odizolujesz ludzi, ich dialekty dość często się zmieniają; po pewnym czasie możesz stwierdzić, skąd pochodzi dana osoba. Ptasie piosenki zostały zinterpretowane w ten sam sposób. Nasze badania pokazują, że niekoniecznie tak samo musi być w przypadku ptaków. Nawet w cechach, które powinny być bardzo zmienne, takich jak śpiew czy upierzenie, mogą występować długie okresy stagnacji.Rauri Bowie, Uniwersytet Kalifornijski w Berkeley
Ptasie piosenki okazały się niezmienne nawet w przypadku długotrwale odizolowanych populacji
Oczywiście taka niezmienność nie występuje w przypadku wszystkich ptaków świata. Te zamieszkujące półkulę północną, gdzie warunki środowiskowe na przestrzeni lat były mniej stabilne, doświadczyły znacznie większej liczby zmian. Dotyczyły one zarówno upierzenia, śpiewu jak i rozmnażania. Górskie środowiska w Afryce Wschodniej są natomiast na tyle odizolowane i stabilne, iż nektarniki z rodzaju Cinnyris nie doświadczyły bodźców kierujących je w stronę odmienności.
Bowie ilustruje tamtejsze środowisko historią o tym, jak początkowo naukowcy sądzili, że mają do czynienia z dwoma gatunkami nektarników. Z czasem okazało się jednak, iż było ich pięć a być może nawet sześć. Zauważenie różnic pomiędzy poszczególnymi gatunkami stanowiło nie lada wyzwanie. Aby przekonać się, czy podobna niezmienność dotyczyła również ptasich śpiewów, Bowie i jego współpracownicy wzięli pod lupę zwierzęta zamieszkujące 15 odizolowanych leśnych “wysp” i nagrali odgłosy 123 ptaków z sześciu różnych linii wschodnich nektarników.
Czytaj też: Wojskowe badanie odkryło nawigacyjny sekret ptaków
W toku badań okazało się, że różnice w śpiewie były nieskorelowane z tym, jak długo poszczególne populacje były od siebie odizolowane. Stopień tej separacji został oszacowano w oparciu o różnice genetyczne w ich DNA. Dwie populacje długo odizolowanych gatunków miały niemal identyczne pieśni. Z kolei dwa inne, podobnie wyglądające gatunki, które były rozdzielone przez krótszy czas, miały bardzo odmienne pieśni. Naukowcy doszli więc do wniosku, że cechy takie jak śpiew i upierzenie ewoluują w krótkich okresach, przerywanych dłuższymi, w czasie których zmienność jest w zasadzie niezauważalna.