Wielki akumulator i równie wielka moc. Oto Ariel Rider Kepler jako trekkingowy rower na grubych oponach

W USA wiele elektrycznych rowerów znacznie bardziej podpada pod kategorię skuterów w świetle naszego prawa i Ariel Rider Kepler jest tego świetnym przykładem. Nie tylko pod kątem specyfikacji, ale też wyglądu, bo ten sugeruje, że waga ponad 30 kilogramów jest w jego przypadku pewna (producent jeszcze jej nie ujawnił).
Ariel Rider Kepler, trekkingowy rower na grubych oponach, Ariel Rider Kepler
Ariel Rider Kepler, trekkingowy rower na grubych oponach, Ariel Rider Kepler

Ariel Rider Kepler to jeden z tych rowerów, które zdecydowanie powinny wymagać odpowiedniego szkolenia

Amerykańska firma Ariel Rider pokazała właśnie światu swój najnowszy wyczynowy rower elektryczny, który jest zaprojektowany z myślą o jeździe przygodowej i rekreacyjnej, jak typowy rower trekkingowy. Podkreśla to przede wszystkim wyposażenie, które obejmuje solidne światła, błotniki i przede wszystkim tylny bagażnik, podkreślający 136-kilogramowy udźwig, sugerujący możliwość przekształcenia na rower stricte kurierski.

Czytaj też: Prosty system ABS dla rowerów. Dzięki technologii Outbraker nigdy nie zablokujecie swoich kół

Trudno jednak nazwać elektryczny rower Ariel Rider Kepler mianem dostawczego ebike do miasta. Jego grube opony może i są przeznaczone w pewnym stopniu do wygładzania nierówności w miastach (razem z przednim amortyzowanym widelcem 80 mm), ale ich miejsce jest zdecydowanie w terenie, gdzie można przełknąć wzmożone zużycie energii w celu ich rozkręcenia na rzecz tego, że po prostu radzą sobie z nieutwardzonymi ścieżkami.

Czytaj też: Oto największy rower elektryczny na świecie. Co wyróżnia eDirtySixer?

Na moc rowerzyści nie będą jednak mogli narzekać, bo w tylnej piaście Keplera znalazł się silnik o mocy nominalnej rzędu 1000 watów i szczytowej na poziomie 1800 watów (1,8 kW). To sprawia, że choć normalnie rower rozpędza się wyłącznie do limitów dla ebike w USA, to można do odblokować do prędkości maksymalnej rzędu 51,5 km/h i stać się poniekąd członkiem ruchu drogowego.

Czytaj też: Nie każdy rowerzysta potrzebuje potężnego silnika i FreeFlow jest na to odpowiedzią

Taka moc wymusiła na producencie zastosowanie potężnego akumulatora (tutaj wymiennego) o pojemności 1040 Wh (52V/20Ah), który na jednym ładowaniu ma zapewniać do 121 km zasięgu. Poza tym Ariel Rider Kepler sięgnął po hydrauliczne hamulce tarczowe z 180-milimetrowymi tarczami, przednie i tylne światła LED, 7-biegową przerzutkę Shimano, regulowaną kierownicę, kolorowy ekran LCD, przednie i tylne błotniki oraz tylny bagażnik. Cena? Teraz rower jest dostępny w promocyjnej, bo obniżonej z 1999 do 1799$ cenie, która wzrośnie do pierwotnego poziomu po rozpoczęciu wysyłki pod koniec maja.