Mowa między innymi o morzu księżycowym, czyli ciemnej równinie składającej się z bazaltu. Po niewidocznej stronie brakuje takich struktur, choć jest ona bogata w kratery uderzeniowe. Zdaniem naukowców tak odmienna sytuacja może być następstwem kolizji, do której doszło przed miliardami lat w pobliżu południowego bieguna naszego naturalnego satelity.
Czytaj też: Skąd się biorą te dziwaczne wiry na powierzchni Księżyca?
Dokładne ustalenia badacze zaprezentowali na łamach Science Advances. Ich zdaniem Basen Biegun Południowy – Aitken powstał za sprawą uderzenia, które doprowadziło do rozprzestrzenienia się ogromnych ilości ciepła we wnętrzu Księżyca. Poza samą energią rozmieszczone zostały też metale ziem rzadkich i pierwiastki wytwarzające ciepło. Koncentracja tych pierwiastków przyczyniła się do pojawienia się wulkanizmu, za sprawą którego powstały tamtejsze równiny wulkaniczne.
Rozkład pierwiastków na Księżycu może być związany z silnym uderzeniem
Podstawę badań w tej sprawie stanowiły symulacje komputerowe obejmujące rozprzestrzenianie ciepła wyprodukowanego w momencie uderzenia. Autorzy zwrócili uwagę na komponent geochemiczny znany jako KREEP, będący ostatnią częścią płaszcza, która zastygła po uformowaniu się Srebrnego Globu. To właśnie KREEP mógł utworzyć najbardziej zewnętrzną warstwę płaszcza, tuż pod skorupą księżycową. Modelowanie wnętrza Księżyca wykazało wcześniej, że powinien on być mniej więcej równomiernie rozłożony pod powierzchnią. Nowe analizy sugerują nieco inny scenariusz: ciepło wygenerowane w skutek kolizji mogło zaburzyć równomierny rozkład KREEP.
Czytaj też: Niewidoczna strona Księżyca uwieczniona na zdjęciach. Pokazali je Chińczycy
Prawdopodobne wyjaśnienie zakłada, że kiedy ciepło rozprzestrzeniało się pod skorupą, wspomniany materiał przemieszczał się głównie w okolice widocznej strony Księżyca. W czasie badań przetestowano różne scenariusze dotyczące uderzenia. Ich wyniki były stosunkowo różne, jednak pojawił się co najmniej jeden wspólny element: wszystkie powodowały koncentrację KREEP po widocznej z Ziemi stronie Srebrnego Globu.