Australijski tankowiec powietrzny zatankował japoński myśliwiec po raz pierwszy w historii

Stany Zjednoczone mogą tylko się cieszyć, patrząc na to, co właśnie dzieje się w okolicy Chin i Korei Południowej. Sojusznicy USA – Australia oraz Japonia – coraz bardziej zacieśniają swoje stosunki w zakresie obronności, a najnowszy przejaw współpracy na wypadek wojny objął próbę, podczas której australijski tankowiec powietrzny zatankował japoński myśliwiec.
Tankowiec powietrzny
Tankowiec powietrzny

W ramach kolejnego przejawu współpracy między RAAF i JASDF, australijski tankowiec powietrzny po raz pierwszy zatankował japoński myśliwiec

Ta akcja miała miejsce w ramach prób interoperacyjności pomiędzy krajem Azji i Pacyfiku, podczas której tankowiec powietrzny KC-30A Królewskich Australijskich Sił Powietrznych został wysłany do Japonii praktycznie na cały kwiecień. Stacjonując tam, uczestniczył w programie prób w locie wraz z samolotami odrzutowymi Mitsubishi F-2 Japońskich Sił Samoobrony Powietrznej oraz KC-767. To z kolei japońskie tankowce powietrzne, które również stały się elementem ćwiczeń, podczas których KC-30A operował z bazy lotniczej Komaki w Nagoi.

Czytaj też: Jak wyrzutnie rakiet M142 HIMARS i M270 MLRS zmienią oblicze wojny w Ukrainie?

Te specjalne ćwiczenia sprowadziły się do serii lotów, podczas których inżynierowie sprawdzili mechaniczną kompatybilność systemów KC-30A i F-2, a także możliwość bezpiecznego latania w różnych konfiguracjach i warunkach oświetleniowych. Po wstępnej weryfikacji, ostatnim etapem programu było aż dziewięć lotów, podczas których lecący F-2 zatankowały paliwo z KC-30A w różnych warunkach oświetleniowych. Próby miały miejsce w dzień, o zmierzchu i w nocy, a podczas nich japońskie myśliwce zatankowały paliwo przy użyciu wysięgnika do tankowania z powietrza.

Czytaj też: Polskie czołgi T-72 już w Ukrainie. Nagranie zdradza coś bardzo ważnego

Jest to pierwszy przypadek tankowania samolotu JASDF przez samolot RAAF i pomoże on w budowaniu specjalnego partnerstwa strategicznego między Australią i Japonią– powiedział wicemarszałek Darren Goldie, który pełni funkcję dowódcy sił powietrznych Australii.

Czytaj też: Szereg nowych kursów zadba o optymalny rozwój przemysłu lotniczego i obronnego

Zadbano również o to, aby to F-2 latały też w różnych konfiguracjach, bo “czystej”, w której ich pylony były puste oraz w konfiguracji ze zbiornikami paliwa i różnymi ładunkami zewnętrznymi. Na oficjalnych zdjęciach z prób, opublikowanych przez australijskie i japońskie siły powietrzne, widzimy F-2 przenoszące do czterech zastępczych pocisków przeciwokrętowych i pocisków powietrze-powietrze AAM-3.