Nigeria narzeka na czołgi T-72, porównując je do równie starych czołgów Vickers

Na profilu Defense News Nigeria pojawił się ciekawy wpis, który można uznać za bezpośredni “atak” na czołgi T-72 radzieckiej produkcji oraz ich eksploatacje. To te wykorzystywane obecnie przez Rosję i Ukrainę w trwającej wojnie (oczywiście nie tylko), które przekazała niedawno broniącym się Polska i które zasłynęły w mediach społecznościowych za sprawą charakterystycznego oddzielania podwozia od wieży czołgu po udanym ataku.
czołgi T-72, czołgów Vickers
czołgi T-72, czołgów Vickers

W Nigerii czołgi T-72 są problematyczne pod kątem napraw i remontów, a będzie zapewne jeszcze gorzej przez wojnę w Ukrainie

Czołgi T-72 ponoć zaprojektowano tak, żeby były dosłownie jednorazowymi środkami ataku, które lepiej porzucić, niż naprawiać. Ich produkcja w ogromnych ilościach, w połączeniu z rosyjskimi zasobami ludzkimi, miała dominować nad innymi krajami nie zaawansowaniem, a po prostu licznością. Wyprodukowano ich tyle, że cały proces opanowano do perfekcji i dzięki temu ich cena jest stosunkowo niska, a części zamiennych w ogóle nie brakuje.

Czytaj też: Czym są PPZR Piorun? W nasze rodzime zestawy rakiet przeciwlotniczych uwierzyło nawet USA

Nigeria zdecydowała się kupić szereg czołgów T-72 w różnych wersjach od Czech, Ukrainy i Węgier w latach 2014-2015 za łączną cenę około 16,425 mln złotych. Miało to miejsce podczas wybuchu rebelii terrorystycznej na północnym wschodzie kraju, w czego tłumieniu T-72 okazały się niezastąpione, bo były odpowiedzialne za sukces ówczesnych operacji antyterrorystycznych, zwłaszcza w Michika, Gwoza i Madagali.

Zdjęcie autorstwa Beegeagles Blog

Czytaj też: Drony Bayraktar TB2 w formie. Obejrzyjcie nagranie ze zniszczenia rosyjskich sprzętów na Wyspie Węży

Dziś okazało się jednak, że nigeryjscy inżynierowie mają problem z naprawą T-72 i uznają je za bardziej awaryjne względem innych swoich czołgów – brytyjskich Vickers Mk.3, czyli rozwinięcia Vickers MBT. Ten został wprowadzony na rynek eksportowy w 1975 roku i do nigeryjskiej armii trafił w latach 90. ubiegłego wieku, kiedy to został nazwany Eagle.

Czytaj też: Ukraiński pocisk przeciwpancerny kontra rosyjski Tigr. Oto nagranie ze zniszczenia opancerzonego pojazdu piechoty

Armia nigeryjska wciąż naprawia niektóre z tych zniszczonych T-72 z okresu akcji terrorystycznych. Wiemy też, że przynajmniej 25 egzemplarzy T-72 zostało zmodernizowanych i przygotowanych do działań bojowych na różnych teatrach działań, a kolejna partia zostanie również wyremontowana i doprowadzona do stanu bojowego. To nie jest ponoć łatwe i musi być przeprowadzane zaskakująco często, ale z drugiej strony Nigeria jasno wskazuje, że te T-72 były stare i bez części zamiennych, przez co część z nich musiała być kanibalizowana.