W ostatnim teście nowy pocisk przeciwlotniczy VL-SRSAM zdołał zniszczyć lecący cel powietrzny
Z tego co nam już wiadomo, finalnie VL-SRAM trafi na pokład okrętów wojennych jako zastępstwo dla Barak 1 i będzie wykorzystywany w formie systemu przeciwrakietowego tamtejszych Sił Powietrznych. Ma to nastąpić już w 2022 roku, bo właśnie wtedy pocisk ma wejść na służbę. Jeśli z kolei idzie o jego nazwę to skrót od angielskiego Vertical Launch – Short Range Surface to Air Missile. Oznacza to nic innego, jak pocisk ziemia-powietrze krótkiego zasięgu, który swoją podróż do celu rozpoczyna z pionowej wyrzutni.
Czytaj też: Opisujemy Caesar, czyli francuskie samobieżne haubicoarmaty walczące o wolność Ukrainy
Uruchomienie systemu zostało przeprowadzone przeciwko “szybkiemu celowi powietrznemu imitującemu samolot, który został skutecznie zaatakowany”. Tor lotu pocisku VL-SRAM, wraz z parametrami jego podsystemów, był monitorowany za pomocą szeregu przyrządów śledzących, aby upewnić się co do skuteczności. Próbny start był świetną okazją dla wysokich rangą przedstawicieli DRDO do wypowiedzenia się na temat zrealizowanych prac nad pociskiem tego typu oraz ich efektów.
Czytaj też: Czołg T-84 pod lupą. Opisujemy wyjątkowy ukraiński czołg podstawowy
Z tego co oficjalnie wiadomo, VL-SRAM bazuje na pocisku powietrze-powietrze Astra Mark 1 z czterema krótkimi skrzydłami, które uzupełnia dodatkowym łopatkowym sterowaniem wektorem ciągu. Te pierwsze stabilizują pocisk w locie, a drugie umożliwiają szybki czas reakcji po pionowym starcie.