Gigantyczne kominy hydrotermalne największymi w tej części świata! Nie powinno ich tam w ogóle być

Na dnie Oceanu Spokojnego, w obszarze Grzbietu Wschodniopacyficznego, odkryto największe bardzo aktywne pole kominów hydrotermalnych. Temperatura wody wydobywającej się ze skalnych formacji sięga 400 st. C. Sensacji odkryciu dodaje fakt, że kominy hydrotermalne znajdują się kilkaset metrów od grzbietu wulkanicznego, co rzuca zupełnie nowe światło na to, jak powstają te niezwykłe formy.
Gigantyczne kominy hydrotermalne największymi w tej części świata! Nie powinno ich tam w ogóle być

Zespół badawczy z Woods Hole Oceanographic Institution odkrył olbrzymie pole hydrotermalne na terenie Grzbietu Wschodniopacyficznego. Skalne kominy znajdują się na głębokości 2560 metrów w zupełnej ciemności głębi oceanicznej.

Czytaj też: Upały robią z panelami słonecznymi coś niepokojącego. Źródło ekologicznej energii jednak nie takie idealne?

Gdzie znajduje się Grzbiet Wschodniopacyficzny?

Grzbiet Wschodniopacyficzny (ang. East Pacific Rise), jak sama nazwa wskazuje, znajduje się we wschodniej części Oceanu Spokojnego. Jest on strefą ryftową, czyli płyty oceaniczne na tym obszarze oddalają się od siebie. Grzbiet oddziela kilka płyt: pacyficzną, Nazca, antarktyczną i kokosową. Występowanie kominów hydrotermalnych wzdłuż grzbietu jest powszechne.

Warto wspomnieć, że kominy hydrotermalne są szczelinami w skorupie ziemskiej, przez które wydobywa się gorąca woda podgrzewana ciepłem pochodzącym z wnętrza Ziemi. Kominy najczęściej występują w pobliżu stref wulkanicznych, na strefach ryftowych lub na tzw. hot spotach, czyli plamach gorąca.

komin hydrotermalny na ryftie w okolicach Wysp Galapagos / źródło: NOAA Photo Library, Wkimedia Commons, CCA 2.0

Odkąd ruszyły na świecie podmorskie ekspedycje badawcze, kominy hydrotermalne fascynowały geologów morza i oceanografów. Mianowicie w tak nieprzyjaznych i gorących terenach potrafią funkcjonować rozmaite formy życia!

Czytaj też: Dwa bliźniacze teleskopy na różnych półkulach Ziemi. Takiego „skanowania” nieba nie robił jeszcze żaden obiekt!

Z uwagi na brak możliwości przeprowadzenia fotosyntezy (na głębokość kilku kilometrów światło już nie dociera) pierwszym elementem w piramidzie ekologicznej są bakterie chemosyntezujące pobierające związki siarki ze ścian kominów.

Mikroorganizmy tworzą maty, które następnie są znakomitym miejscem przyczepu dla innych gatunków zwierząt. W krajobrazie pól hydrotermalnych dominują różne mięczaki i… rurkoczułkowce, osiadłe pierścienice.

Kominy hydrotermalne nie tam, gdzie dotychczas

Kominy hydrotermalne odkryte na dnie Pacyfiku są o tyle niezwykłe, że znajdują się w miejscu, gdzie się tego zespół badawczy nie spodziewał. Kilkaset metrów od głównej osi grzbietu jeszcze nigdzie ich nie widziano – są tą pozagrzbietowe kominy (ang. off-axis vents). Ponadto nowo odkryte pole jest największe w tej części świata i niezwykle aktywne.

Znajduje się około 5-7 kilometrów od najbliższego innego tzw. grzbietowego pola hydrotermalnego (ang. on-axis hydrothermal vents) Pokazuje to, że nie tylko w bezpośrednim sąsiedztwie stref ryftowych możemy spotkać aktywne pola hydrotermalne, ale także dużo dalej.

Czytaj też: Kominy hydrotermalne były kolebką życia sprzed miliardów lat? Mogą pomóc w szukaniu życia pozaziemskiego

Badania nad kominami hydrotermalnymi mają też inny powód. Skoro na Ziemi w tak niekorzystnych warunkach potrafią funkcjonować formy życia, to czy na innych planetach może być podobnie?