Nowy monitor S55U od Gigabyte ponownie budzi dyskusje – czy to aby nie telewizor?

Odkąd Gigabyte zawitał na rynek monitorów, każdy kolejny model tego producenta wywołuje ogromne wrażenie na graczach (i ich portfelach). Nie inaczej jest (i zapewne będzie, bo ceny jeszcze nie znamy) w przypadku modelu Gigabyte S55U, który jest kierowany do graczy lubujących się w wielkoformatowych wyświetlaczach.
nowy monitor S55U od Gigabyte, Gigabyte S55U, S55U
nowy monitor S55U od Gigabyte, Gigabyte S55U, S55U

Telewizor/monitor S55U od Gigabyte zadebiutował. Jak zwykle w takich przypadkach, nazewnictwo to kwestia sporna

Firma Gigabyte ogłosiła premierę monitora gamingowego, który w sklepach znajdziemy pod nazwą GIGABYTE S55U. To dodatek do rodziny Gigabyte 4K, czyli po prostu monitorów mogących pochwalić się matrycą 4K, ale S55U sam w sobie jest wyjątkowy, bo otwiera całkowicie nowy segment monitorów gamingowych dzięki ogromnemu, bo aż 54,6-calowemu wyświetlaczowi UHD Quantum Dot.

Czytaj też: Pamięci operacyjne Intel Core 13. generacji. Wszystko co musicie wiedzieć o Raptor Lake [Aktualizacja]

Poza rozdzielczością 4K (3840 x 2160), S55U może pochwalić się też 120-Hz częstotliwością odświeżania obrazu, minimalnym czasem reakcji GTG rzędu 2 ms (obecnie standardem przy mniejszych ekranach jest 1 ms) oraz obsługą standardu HDMI 2.1. Jego matryca pokrywa 140% zakresu sRGB, jasnością rzędu 500 nitów i tą szczytową na poziomie 1500 nitów – stąd obsługa HDR10+. Nie zabrakło też technologii do wygładzania ekranu – jest nią FreeSync Premium.

Czytaj też: Podstawowe umiejętności cyfrowe do 2030 roku będzie mieć tylko połowa Polaków

Co jednak najciekawsze, ten model doczekał się systemu w oparciu o Androida, na którym znalazły się wbudowane aplikacje typu YouTube, Netflix, Prime Video i Chromecast, więc śmiało można uznać, że ten sprzęt ma stać się istnym centrum rozrywki w domu, a nie tylko kolejnym gamingowym monitorem. Potwierdza to nie tylko rozbudowany pilot z przyciskiem dla asystenta Google, ale też bogaty zestaw portów, wśród których nie zabrakło trzech USB, czterech HDMI (2×2.1 i 2×2.0), jacka i portu LAN. Obsługuje też Bluetooth oraz Wi-Fi.

Czytaj też: Nowe laptopy premium od Xiaomi. Ekrany OLED 4K i nie tylko, czyli premiera Book Pro 2022

W rzeczywistości zresztą określanie tego modelu mianem monitora jest zwyczajną zagrywką marketingową. Spoglądając na jego specyfikację, można określić go po prostu mianem zaawansowanego telewizora o nietypowym wyglądzie.