Dlaczego umieszczanie odpadów nuklearnych pod dnem morza jest fatalnym pomysłem?

Wielka Brytania posiada rekordowo duże zasoby nieprzetworzonych odpadów nuklearnych, opiewające na 750 000 metrów sześciennych. Nic więc dziwnego, że tamtejsi naukowcy głowią się nad wynalezieniem sposobu, który umożliwi ich utylizację.
Dlaczego umieszczanie odpadów nuklearnych pod dnem morza jest fatalnym pomysłem?

Pomysł zakopywania tak niebezpiecznych substancji pod morzami i oceanami wydaje się, delikatnie mówiąc, karkołomny, jednak ludzkość niejednokrotnie stosowała już takie zagrania. Gdyby jednak zastanawiało Was zdanie ekspertów w tej sprawie to oni również nie są zbyt optymistyczni. W związku z tym wystosowali apel do brytyjskich władz, nawołując do zmiany planów.

Czytaj też: Pierwszy taki reaktor jądrowy dopuszczony do użytku. Na decyzję czekali sześć lat

Argumenty specjalistów są mocne. Ich zdaniem stosowanie takiej metody utylizacji odpadów nuklearnych może doprowadzić do sytuacji, w której życie morskie zostanie skazane na zagładę, a kolejne pokolenia ludzi będą musiały zmagać się z tym, co pozostawili im ich przodkowie. Warto przy tym podkreślić, iż zagrożenie nie wynika wyłącznie z obecności szkodliwych substancji, ale samego sposobu, w jaki są one umieszczane pod dnem morza.

Utylizacja odpadów nuklearnych stanowi ogromny problem

Zanim do tego dojdzie prowadzi się bowiem testy sejsmiczne, które polegają na wysadzaniu dna za pomocą działek powietrznych o dużej mocy. W tym przypadku próby obejmują obszar północno-zachodniego wybrzeża Anglii i rozpoczęły się w ten weekend. Zdaniem biologów morskich wybuchy sejsmiczne prawdopodobnie zaszkodzą wielu zwierzętom, między innymi delfinom i wielorybom. Liczne grono przeciwników tego pomysłu protestowało w ostatnim czasie, nawołując do publicznej debaty dotyczącej tego, jak można składować odpady nuklearne. Pojawiła się też petycja podpisana przez około 50 000 osób.

Petycja ma sugerować, że wpływ na dziką przyrodę tych propozycji, jest znaczący i że kraje na całym świecie lobbują przeciwko testom sejsmicznym, aby zostały zakazane. To nie są badania naukowe, jak się twierdzi, bo w rzeczywistości jest to przedsięwzięcie komercyjne, aby dostarczyć GDF (Geological Disposal Facility) bardzo gorących odpadów nuklearnych. stwierdził jeden z protestujących

Czytaj też: Drzewa w Fukushimie dziwnie się zachowują. To efekt katastrofy nuklearnej

Badania sejsmiczne mogą zakłócać wzorce godowe i komunikacyjne stworzeń morskich. Wystarczy wspomnieć, że po serii testów sejsmicznych w 2012 roku u wybrzeży Peru zostało wyrzuconych około 800 martwych delfinów. Nie zapominajmy również o istocie problemu, jaką pozostaną same odpady. Obecnie wygląda to tak, jakby ludzkość nie do końca wiedziała, co z nimi robić, dlatego zostawia się je dla kolejnych pokoleń w nadziei, iż problem sam się rozwiąże.