Dla przypomnienia, w czerwcu Apple zaprezentowano swoje najnowsze laptopy z rodziny MacBook Pro, które wyróżniają się zupełnie nowym układem SoC M2. Do jego wyprodukowania Apple wykorzystało ulepszony 5-nm proces technologiczny i powiększyło krzemową matrycę (stąd skok tranzystorów z 16 do 20 mld). Po stronie specyfikacji M2 obejmuje 8 fizycznych rdzeni i do 12 graficznych rdzeni, a poza tym może obsługiwać do 24 GB współdzielonej pamięci o przepustowości 100 GB/s i przyspiesza obliczenia SI swoim 16-rdzeniowym silnikiem neuronowym.
Coraz bliżej masowej produkcji M2 Pro i M2 Max od Apple
Już wcześniej wiedzieliśmy, że układy M2 Pro oraz M2 Max będą masowo produkowane jeszcze w tym roku, ale dopiero teraz dowiedzieliśmy się, że mają zacząć zjeżdżać z linii produkcyjnej już we wrześniu. Zapewnią jeszcze więcej rdzeni oraz nowszy standard pamięci LPDDR5, a na ich implementację w sprzętach (nowych Macach) poczekamy do następnego roku.
Czytaj też: Atomowy odbiornik radiowy w akcji. Jakie są jego możliwości?
Co będą miały do zaoferowania te typowe już “applowskie SoC”? Oczekuje się, że M2 Max połączy 12-rdzeniowe CPU z 38-rdzeniowym wariantem GPU, wnosząc wydajność na zupełnie nowy poziom, ale jednocześnie wymagając wyłożenia dodatkowych $$$. M2 Pro jest obecnie tajemnicą, ale oba SoC najpewniej zachowają maksymalne limity zunifikowanej pamięci operacyjnej wcześniejszej rodziny, czyli 64 GB.
Czytaj też: OnePlus 10T jest równie wytrzymały, jak OnePlus 10 Pro. I nie, to wcale nie jest dobra wiadomość
Różnica polega tu na tym, że możemy zobaczyć, jak Apple przyjmuje nowszy standard pamięci LPDDR5, tak jak to zrobiło z M2. Proces 3nm firmy TSMC zostanie prawdopodobnie wykorzystany do produkcji A17 Bionic, ale ten ostatni trafi wyłącznie do iPhone’a 15 Pro i iPhone’a 15 Pro Max. Jeśli chodzi o zwykłe modele iPhone’a 15, to prawdopodobnie zostaną one potraktowane A16 Bionic.
![iPhone 14 Pro pozuje na renderach. Czy brak notcha to dobra zmiana?](/_next/image?url=https%3A%2F%2Fkonto.chip.pl%2Fuploads%2F2022%2F05%2Fiphone-14-pro-rendery-7.jpg&w=1600&q=85)
Apple podobno poinformowało dostawców, aby ci przygotowali komponenty dla aż 95 milionów egzemplarzy iPhone’a 14 na ten rok, co oznacza potrzebę ogromnej wręcz produkcji samych układów. Mowa o A16 Bionic, które wykorzystają starsze podstawy produkcyjne.
Czytaj też: Przeciek ujawnia potencjalną datę premiery serii iPhone 14
Kwestia produkcji A16 Bionic jest zapewne złem koniecznym, bo nawet mimo osiągnięcia etapu masowej fazy produkcyjnej, proces 3-nm jest daleki do perfekcji w myśl uzysku. Jako że A16 Bionic to znacznie większe krzemowe układy niż wspomniane warianty M2, ich produkcja byłaby zwyczajnie obarczona zbyt wysokim ryzykiem produkcyjnym z wykorzystaniem 3-nm niż 4-nm procesu. To jednak tylko domysły, dlatego dopuszczamy również, że Apple mogło zwyczajnie złożyć zamówienie na te układy przed ogłoszeniem 3-nm procesu.