Komendy głosowe w jedną i drugą stronę, czyli jak żołnierze będą rozmawiać z dronami
Rozwijany przez Izrael system ma umożliwić dronom rozumienie ludzkiej mowy, a nawet odpowiadać i dzielić się zebranymi informacjami właśnie poprzez język mówiony. Dzięki temu oddziały będą mogły pochwalić się wyższą skutecznością swoich działań i zyskają cenny czas na froncie, którego normalnie musieliby przeznaczyć na manualne sterowanie dronem lub odczytywanie danych z ekranu.
Czytaj też: Rosja straciła fragment przeciwlotniczej tarczy. Obejrzyjcie ostatnie sukcesy Ukrainy
Na ten moment rozwijany system o nazwie Casper ma umożliwić dialog na linii człowiek-maszyna w języku (obecnie) hebrajskim oraz pozwolić na ściślejszą kooperację z innymi dronami. Na ten moment 80% możliwości tego systemu ma sprowadzać się do sterowania dronem, podczas gdy pozostałe 20% dotyczyć bardziej bojowych rozkazów w stylu poleceń, aby dron przeszukał teren w trybie autonomicznym, zidentyfikował, obserwował lub nawet zaatakował wroga.
Na ten moment system jest dopiero rozwijany, ale ponoć zbliża się do końca pierwszej fazy rozwoju. Jego praktyczne zastosowanie ma mieć miejsce w ciągu najbliższych lat i z tego co na ten moment wiadomo, system najpierw trafi do jednostek specjalnych, a jego dalsza przyszłość będzie sprowadzała się do kolejnych etapów.
Czytaj też: Okręty dla Ukrainy! Wielka Brytania ma przekazać państwu szczególny rodzaj okrętów
Jak to będzie wyglądać w praktyce? Na ten moment możemy jedynie snuć domysły, ale pewne jest, że drony nie zaczną nagle latać z magnetofonami i mikrofonami. W ich systemie zostanie po prostu zaszyty system łączności, który będzie nawiązywał kontakt z określonymi żołnierzami lub konkretnymi oddziałami wyposażonymi w mikrofony i słuchawki.