Ocean ukryty głęboko pod powierzchnią? Niezwykłe doniesienia dotyczące naszej planety

Na łamach Nature Geoscience ukazała się publikacja, która opisuje dowody potwierdzające to, co przez długi czas było jedynie domysłem. Autorzy tych badań skupili się na tzw. strefie przejściowej między górnym i dolnym płaszczem Ziemi.
Ocean ukryty głęboko pod powierzchnią? Niezwykłe doniesienia dotyczące naszej planety

Podstawę ich działań stanowił diament powstały około 660 kilometrów pod powierzchnią naszej planety. W rozwiązywaniu zagadki pomogły techniki takie jak spektroskopia Ramana i spektroskopia fourierowska w podczerwieni. Ostatecznie członkowie zespołu doszli do wniosku, iż woda oceaniczna towarzyszy subdukującym się płytom i w ten sposób dostaje się do strefy przejściowej. W praktyce oznacza to, że cykl wodny naszej planety obejmuje wnętrze Ziemi.

Czytaj też: Podobno diamenty są wieczne. Pomogą rozszyfrować działanie mózgu?

Strefa przejściowa między dolnym i górnym płaszczem rozciąga się od 410 do 660 kilometrów. Występujące tam ciśnienie sprawia, iż oliwin – niezwykle powszechny w górnym płaszczu minerał – zmienia swoją strukturę krystaliczną. Na górnej granicy strefy przejściowej, na głębokości około 410 kilometrów, przekształca się on w gęstszy wadsleit. Z kolei jeszcze niżej, na głębokości 520 kilometrów, przyjmuje on jeszcze gęstszą formę, zwaną ringwoodytem.

Te mineralne przemiany znacznie utrudniają ruchy skał w płaszczu. Na przykład pióropusze płaszcza – wznoszące się kolumny gorących skał z głębokiego płaszcza – zatrzymują się czasem bezpośrednio pod strefą przejściową. Ruch masy w przeciwnym kierunku również ulega zatrzymaniu. Płyty subdukcyjne często mają trudności z przebiciem się przez całą strefę przejściową. W tej strefie pod Europą znajduje się więc całe cmentarzysko takich płyt.wyjaśnia Frank Brenker z Instytutu Nauk Geologicznych Uniwersytetu Goethego

Kwestią sporną był jak do tej pory to, ile wody dostaje się do strefy przejściowej w postaci bardziej stabilnych, zawierających wodę minerałów i węglanów. To z kolei prowadziło do niejasności w kontekście tego, jak duże ilości wody ukrywają się głęboko pod powierzchnią. Szukając odpowiedzi na te pytania naukowcy przeanalizowali diament z Botswany, który powstał na głębokości 660 kilometrów, na granicy strefy przejściowej i dolnego płaszcza.

Czytaj też: Ta kamera może nagrywać w każdym oceanie świata. Działa bez baterii i na odległość

Ekspertyzy wykazały, że próbka zawiera liczne inkluzje ringwoodytu, które wskazują z kolei na wysoką zawartość wody. Jak dodaje Brenker, badania sugerują, iż strefa przejściowa nie jest suchą gąbką, lecz zawiera znaczne ilości wody. Nie musi koniecznie chodzić o ocean znany z powierzchni: wygląda na to, że ten podpowierzchniowy zbiornik to w rzeczywistości nasiąknięte wodą skały.