Cichy i pływa z zawrotną prędkością. V32 to najszybszy na świecie elektryczny katamaran

Na sztucznym jeziorze Lake of the Ozarks w stanie Missouri ustanowiono nowy rekord świata w kategorii najszybszej łodzi elektrycznej. Elektryczny katamaran V32 skonstruowany przez firmę Marine Vision Technologies ma udowodnić, że przejście na czystą energię elektryczną w przemyśle morskim jest na wyciągnięcie ręki.
motorówka
motorówka

Trudno to sobie wyobrazić, ale V32 w teście na jeziorze Lake of the Ozarks osiągnął prędkość oszałamiające 175 km/h. Wyczyn Shauna Torrente, pięciokrotnego mistrza UIM i obecnego mistrza świata F1 H20, pływającego na V32 podczas najważniejszych zawodów łodzi wyczynowych w Stanach Zjednoczonych obserwowało 100 000 widzów.

Elektryczny katamaran V32 został w całości zaprojektowany od podstaw przez wewnętrzny zespół inżynierów Vision Marine Technologies i Shauna Torrente z Shaun Torrente Racing, który był również odpowiedzialny za montaż, konfigurację i testowanie V32 na Florydzie w ciągu ostatnich kilku miesięcy.

Sporo pracy pochłonęła optymalizacja silników elektrycznych, akumulatorów, obwodów chłodzących oraz integracja sprzętu i oprogramowania

Kadłub V32 stworzono we współpracy z Hellkat Powerboats. Musiał pomieścił powiększone baterie akumulatorów do zasilania pary zaburtowych silników elektrycznych E-MotionTM. Systemy monitorowania na pokładzie zostały ulepszone przez Nextfour Solutions, a zewnętrzne napędy zostały zaprojektowane przez Pata Weissmana z Weissman Marine.

Czytaj też: Pierwszy na świecie pociąg wodorowy ruszył na tory! Regularne kursy odbywa u sąsiada Polski

Poprzedni rekord świata w tej kategorii został osiągnięty na lekkiej łodzi Vector V20E firmy Jaguar, która osiągnęła prędkość 144 km/h. Wynik zdobyty przez katamaran V32 wydaje się ogromnym sukcesem i wspomagać przejście na energię elektryczną w przemyśle morskim w celu wyeliminowania kolosalnego śladu węglowego.

Dyrektor techniczny i operacyjny Vision Marine Technologies Xavier Montagne zapowiada, że wyniki osiągnięte podczas ostatniego wyścigu to tylko wierzchołek góry lodowej. Czekamy na więcej.