Lądownik SHIELD pomaga w testach twardego przyziemienia na Marsie

Nikomu nie polecamy sprawdzania metod awaryjnego lądowania, szczególnie w tak dalekim miejscu jak Mars. Okazuje się jednak, że i na taki wariant trzeba być przygotowanym, co właśnie testuje NASA. Jet Propulsion Laboratory (JPL) w południowej Kalifornii sprawdza możliwości twardego lądowania za pomocą lądownika SHIELD.
Lądownik SHIELD pomaga w testach twardego przyziemienia na Marsie

Pamiętacie spektakularny materiał filmowy, który pokazywał, jak NASA użyła spadochronów i plecaków odrzutowych, aby bezpiecznie umieścić swój łazik Perseverance na powierzchni Marsa? Takie rozwiązanie niesie ze sobą dużo wyższe koszty związane z przygotowaniem całego systemu.

Dlatego laboratorium JPL testuje aktualnie koncepcję specjalnego lądownika o nazwie SHIELD (Simplified High Impact Energy Landing Device), który może zaoferować przyszłym planistom misji bardziej optymalny kosztowo sposób dotarcia na powierzchnię Marsa. Składana, przypominająca akordeon podstawa pochłania energię twardego lądowania.

fot. NASA/JPL-Caltech

W teście SHIELD przeprowadzonym w warunkach ziemskich lądownik został wysłany w kierunku powierzchni ze szczytu 27-metrowej wieży. Aby w pełni przetestować integralność projektu, sprzęt wylądował na stalowej płycie, aby upewnić się, że uderzenie będzie jeszcze silniejsze niż na Marsie.

SHIELD przyjmuje mocny cios, gdy zderza się z płytą przy prędkości 177 km/h. Komponenty wewnątrz urządzenia (wśród nich smartfon) pozostają jednak nienaruszone

Chociaż SHIELD nie wydaje się być idealnym rozwiązaniem do przenoszenia czegoś tak dużego i delikatnego jak łazik rozmiarów typowe samochodu na powierzchnię Marsa, metoda ta z pewnością mogłaby zostać wykorzystana do przeniesienia mniejszej i solidniejszej aparatury naukowej na odległą planetę.

Czytaj też: Mikrometeoryty zagrożeniem dla misji Mars Sample Return. NASA już testuje osłony

Dzięki temu moglibyśmy udać się do bardziej niebezpiecznych obszarów Marsa, gdzie nie chcemy posyłać drogiego łazika z naszymi obecnymi systemami lądowania. Moglibyśmy nawet zbudować sieć z takich trudno dostępnych lokalizacji – powiedział kierownik projektu SHIELD, Lou Giersch z NASA Jet Propulsion Laboratory w Południowej Kalifornii.