Przez nitkę do kłębka. Toksyna pomogła rozwikłać zagadkę pochodzenia meteorytu sprzed 90 lat

Toksyna wywołująca wymioty u świń stanowi rozwiązanie stuletniej tajemnicy pochodzenia marsjańskiego meteorytu.
Zagadka meteorytu Lafayette w końcu rozwiązana? /Fot Pixabay

Zagadka meteorytu Lafayette w końcu rozwiązana? /Fot Pixabay

W 1931 r. kamień przechowywany na Uniwersytecie Purdue w USA został zidentyfikowany jako meteoryt wystrzelony z powierzchni Marsa miliony lat temu. Jednak to, kiedy kawałek kosmicznej skały, znany jako Lafayette, znalazł się w kolekcji geologicznej, pozostawało niejasne do teraz. Zagadkę rozwiązano i opisano w czasopiśmie Astrobiology.

Toksyna prawdę ci powie

Historia pochodzenia meteorytu Lafayette mówi, że został on wydobyty przez czarnoskórego studenta Uniwersytetu Purdue, który na własne oczy widział, jak ląduje on w stawie, w którym łowił ryby. Do tej pory jednak nie udawało się potwierdzić tej historii. Wykorzystując najnowocześniejsze techniki analityczne i badania archiwalne, naukowcy z Uniwersytetu w Glasgow potwierdzili, że ta historia wydarzyła się naprawdę w 1919 lub 1927 r.

W 2019 r. dr Áine O’Brien rozkruszyła fragment Lafayette i wykorzystała spektrometr masowy do analizy jej składu. Chciała odkryć szczegóły dotyczące obecności cząsteczek organicznych w meteorycie, które mogłyby potwierdzić istnienie życia na Marsie.

Po lewej czterech czarnoskórych studentów, którzy mogli znaleźć meteoryt, po prawej u góry Lafayette, po prawej u dołu wzór DON

W próbce wykryto deoksyniwalenol (DON), czyli substancję produkowaną przez grzyby Fusarium graminearum zanieczyszczające uprawy zbożowe, takie jak kukurydza, pszenica czy owies. Po spożyciu wywołuje wymioty u ludzi i zwierząt – szczególnie dotkliwa jest dla świń. Naukowcy zasugerowali, że pył z upraw mógł przenieść DON na meteoryt, kiedy ten wylądował w stawie. Postanowiono przyjrzeć się historycznemu występowaniu grzyba w hrabstwie Tippecanoe w Indianie, gdzie znajduje się Purdue. Potwierdzono, że grzyb spowodował spadek plonów o 10-15% w 1919 r., a także kolejny (mniej wyraźny) spadek w 1927 r.

Analiza obserwacji meteorów w tym samym okresie dostarczyła więcej potencjalnych wskazówek na temat czasu lądowania Lafayette. Meteoryty rozgrzewają się podczas schodzenia przez atmosferę ziemską, powodując jasne smugi ognia na niebie. Zgłoszono obserwacje kuli ognia w południowym Michigan i północnej Indianie 26 listopada 1919 roku, a także jednej w 1927 roku. Archiwiści przejrzeli roczniki z 1919 i 1927 roku, aby znaleźć czarnoskórych studentów w tym czasie.

Czytaj też: Jak dużo meteorytów uderza każdego roku w Ziemię? Liczby szokują, ale mamy szczęście

Julius Lee Morgan i Clinton Edward Shaw (klasa 1921) oraz Hermanze Edwin Fauntleroy (klasa 1922) byli zapisani na Purdue w 1919 roku. Czwarty mężczyzna – Clyde Silance – studiował w Purdue w 1927 roku. Badacze stwierdzają, że możliwe jest, iż jeden z tych mężczyzn odnalazł Lafayette.

Lafayette to naprawdę piękna próbka meteorytu, która dzięki poprzednim badaniom nauczyła nas wiele o Marsie. Jest on nadzwyczaj dobrze zachowany, co oznacza, że musiał zostać odzyskany szybko po wylądowaniu, jak sugerowała historia pochodzenia Lafayette. Meteoryty, które są pozostawione w żywiołach przez dowolnie długi czas, mają zwietrzałe górne warstwy, co zmniejsza ich wartość badawczą, ponieważ zbierają ziemskie zanieczyszczenia. Jestem dumna, że 100 lat po tym, jak skała dotarła na Ziemię, jesteśmy wreszcie w stanie zrekonstruować okoliczności jej lądowania i zbliżyć się bardziej niż kiedykolwiek do przyznania zasług czarnoskóremu studentowi, który ją znalazł.Dr Áine O’Brien