TOP 6 smartfonów z najwyższą mocą ładowania akumulatora

Dzisiejsze smartfony coraz mniej się od siebie różnią, ale jest jeden aspekt, w którym obecnie trwa zażarta walka. Jest nią moc ładowania akumulatora. Oto sześć smartfonów, dostępnych na polskim rynku, w których ładowanie trwa o wiele krócej, niż się tego spodziewasz.
TOP 6 smartfonów z najwyższą mocą ładowania akumulatora

Co warto wiedzieć o bardzo szybkim ładowaniu?

Choć coraz więcej smartfonów oferuje rekordowo szybkie ładowanie, musimy pamiętać, że uzyskanie najlepszych wyników jest możliwe tylko w określonych warunkach. Poszczególni producenci stawiają na autorskie systemy ładowania, które nie zawsze są kompatybilne z rozwiązaniami konkurencji.

Musimy pamiętać, że nie jest wcale oczywiste, że 150 W ładowarka realme, czy 180 W Infinix będzie w stanie naładować smartfon Xiaomi z najwyższą obsługiwaną przez niego mocą. To samo dotyczy również kabli USB. Dlatego też, jeśli chcecie wykorzystać w pełni możliwości szybkiego ładowania swojego smartfonu, warto używać w tym celu akcesoriów znajdujących się w zestawie.

Pamiętajmy też, że smartfony mają akumulatory o różnej pojemności. Co ma wpływ na czas ładowania ogniwa do pełna. Im wyższa pojemność akumulatora, tym dłuższy jest czas ładowania. Nie mówimy tutaj o ładowaniu całkowicie rozładowanego smartfonu, który już nie jest w stanie się uruchomić. Kompletnie rozładowany akumulator potrzebuje dodatkowych kilku minut na rozruch, więc mówimy tu w przenośni o ładowaniu od zera, ale w praktyce musi to być przynajmniej ten dosłownie 1% energii. Czas ładowania może być nieco dłuższy, jeśli np. w trakcie ładowania używamy smartfonu. Co jest raczej oczywiste.

Na koniec dodajmy, że smartfony wyposażone w tak szybkie ładowanie mają też szereg różnego rodzaju zabezpieczeń, które chronią akumulator, sam smartfon, jak również kabel i ładowarkę. Do tego dochodzą czujniki temperatury (np. Infinix Zero Ultra ma ich aż 20), czy dodatkowe chłodzenie, które utrzymuje temperaturę ogniwa na stosunkowo niskim poziomie.

Czytaj też: Test Nokia X30 5G – ekologia ponad wszystko!

Huawei Nova 10 Pro – 100 W

Nova 10 Pro to model intrygujący pod wieloma względami. Choć nie jest najmocniejszym smartfonem w ofercie Huawei, to właśnie on oferuje najwyższą moc ładowania na poziomie 100 W. Przy akumulatorze o pojemności 4500 mAh przekłada się to na ładowanie do pełna w ciągu 27 minut, a do 50% w ciągu 12 minut.

Wadą Nova 10 Pro jest niestety to, że nie obsługuje on ładowania bezprzewodowego, a jedynie przewodowe ładowanie zwrotne. Mówiąc inaczej, może działać jako powerbank.

Huawei Nova 10 Pro jest smartfonem z solidnej średniej półki. Wyposażony w układ Qualcomm Snapdragon 778 4G, 8 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wbudowanej, ekran OLED o przekątnej 6,78 cala i rozdzielczości 1200 x 2652 piksele i podwójny aparat. Główny o rozdzielczości 50 Mpix i ultra-szerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix, wspierane przez dodatkowy czujnik głębi ostrości. Mamy tu również szybkie Wi-Fi 6, Bluetooth 5.2, NFC, głośniki stereo i czytnik linii papilarnych umieszczony w ekranie. Dodajmy też, że to jeden ze zdecydowanie najładniejszych i kobiecych smartfonów na rynku.

Cena Huawei Nova 10 Pro to 2 999 zł.

Czytaj też: Test Huawei nova 10 Pro – stylowy, kobiecy i z podwójnym aparatem do selfie!

Xiaomi 12T Pro – 120 W (+ wyróżnione modele)

(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Długo nie mogłem się zdecydować, na który model Xiaomi postawić. Ostatecznie wybrałem zwyczajnie ten najnowszy. Xiaomi 12T Pro oferuje ładowanie z maksymalną mocą 120 W. W praktyce oznacza to, że akumulator o pojemności 5000 mAh naładujemy do pełna w ciągu 29 minut w trybie standardowym i 23 minuty w trybie maksymalnej mocy ładowania.

(fot. Andrzej Libiszewski, Chip.pl)

Podobnie jak poprzednik w zestawieniu, Xiaomi 12T Pro nie obsługuje ładowania bezprzewodowego. Te znajdziemy w modelu Xiaomi 12 Pro (maksymalna moc 50W). Dodajmy też, że on też obsługuje ładowanie przewodowe o mocy 120 W, podobnie jak Xiaomi 12T, POCO F4 GT oraz Redmi Note 11 Pro+. Dlatego jeśli szukacie smartfonu Xiaomi szybkim ładowaniem, to macie bardzo duży wybór.

Wracając do Xiaomi 12T Pro, smartfon jest wyposażony w ekran AMOLED o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości 1220 x 2710 pikseli (HDR10+, 120 Hz, Dolby Vision), układ Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, 8 lub 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wbudowanej i potrójny aparat – główny o rozdzielczości 200 Mpix, ultra-szerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix i makro o rozdzielczości 2 Mpix. Nie zabrakło łączności 5G i Wi-Fi 6, NFC, głośników stereo (Harman/Kardon) i czytnika linii papilarnych w ekranie.

Ceny Xiaomi 12T Pro zaczynają się od 3 799 zł.

Czytaj też: Test HP Elite Dragonfly G3 – lekki, piękny i z 5G

Motorola Edge 30 Ultra – 125 W

W najnowszej flagowej Motoroli znajdziemy akumulator o pojemności 4610 mAh, który delikatnie przebija Xiaomi, bo oferuje maksymalną moc ładowania na poziomie 125 W. Ale do tego mamy szybkie ładowanie bezprzewodowe o mocy 50W i bezprzewodowe ładowanie zwrotne o mocy 10W. Wyższa moc ładowania i niższa pojemność akumulatora nie przekładają się jednak na lepsze osiągi niż w przypadku Xiaomi, bo Motorola Edge 30 Ultra ładuje się do pełna w ciągu 33 minut. Co nadal pozostaje bardzo dobrym wynikiem.

Motorola Edge 30 Ultra to bardzo mocny flagowiec. Z ekranem P-OLED o przekątnej 6,67 cala i rozdzielczości 1080 x 2400 pikseli (HDR10+. 144 Hz), układem Qualcomm Snadragon 8+ Gen 1, 12 GB pamięci RAM i 256 GB pamięci wbudowanej. Mamy tu bardzo mocny zestaw aparatów – główny o rozdzielczości 200 Mpix, ultra-szerokokątny o rozdzielczości 50 Mpix oraz zoom z teleobiektywem o rozdzielczości 12 Mpix. Dostępne typy łączności nie różnią się od pozostałych wymienionych modeli, ale Motorola oferuje dodatkowo funkcję Ready For, która pozwala w prosty sposób zmienić smartfon w przenośny komputer. Wystarczy połączyć go z zewnętrznym ekranem (monitorem lub telewizorem).

Cena Motoroli Edge 30 Ultra to 4 499 zł.

OnePlus 10T – 150 W

Tutaj również miałem mały problem, bo dwa smartfony na polskim rynku oferuje ładowanie z maksymalną mocą 150 W. Jako pierwszego wymieniam OnePlus 10T z prostego powodu. Ze względu na akumulator o pojemności 4800 mAh ładuje się on minimalnie wolniej niż kolejny model w zestawieniu. A konkretnie mówimy tutaj o ładowaniu do pełna w ciągu 19 minut. Choć da się podobno zejść nawet do 18 minut.

OnePlus 10T to obecnie jeden z najmocniejszych modeli w ofercie marki. Uzbrojony w potrójny aparat – główny 50 Mpix, ultra-szerokokątny 8 Mpix i makro 5 Mpix, układ Qualcomm Snapdragon 8+ Gen 1, 8, 12 lub 16 GB pamięci RAM i 128 lub 256 GB pamięci wbudowanej. Nie brakuje pełnego zestawu typów łączności, na czele z 5G i Wi-Fi 6, jak również NFC i czytnika linii papilarnych w ekranie.

Ceny OnePlusa 10T zaczynają się od 3 899 zł.

Czytaj też: Test Logitech MX Mechanical. Czy w końcu znalazłem klawiaturę mechaniczną dla siebie?

realme GT Neo 3 150W – 150 W

Smartfon z tak szybkim ładowanie, do niedawna rekordowym, że aż pojawiło się ono w nazwie modelu. Tak, zgodnie z nazwą realme GT Neo 3 150W faktycznie obsługuje ładowanie przewodowe z maksymalną mocą 150W. Ze względu na to, że mamy tu nieco mniejszy akumulator niż w OnePlus 10T, bo o pojemności 4500 mAh, ładuje się on nieco szybciej. Do pełna w ciągu 16 minut.

realme GT Neo 3 150W nie jest flagowcem. To mocna średnia półka, napędzana układem MediaTek Dimenstiy 8100, wspieranym przez 12 GB pamięci RAM i do tego mamy 256 GB pamięci wbudowanej. Mamy tu łączność 5G, Wi-Fi 6, czytnik linii papilarnych w ekranie i NFC do płacenia zbliżeniowo. Ekran Fluid AMOLED ma przekątną 6,7 cala i wyświetla obraz o rozdzielczości 1080 x 2412 pikseli przy 120 Hz odświeżaniu. Do dyspozycji mamy trzy aparaty – główny o rozdzielczości 50 Mpix, ultra-szerokokątny o rozdzielczości 8 Mpix i makro o rozdzielczości 2 Mpix.

Cena ralme GT Neo 3 150W to 2 779 zł.

Czytaj też: Test realme GT NEO 3 150W – ładowanie tak szybkie, że aż uwiecznione w nazwie

Infinix Zero Ultra – 180 W

Maksymalna moc ładowania aż 180 W w połączeniu z akumulatorem o pojemności 4500 mAh brzmią jak przepis na rekord? Faktycznie tak jest, bo Infinix Zero Ultra ładuje się do pełna w ciągu zaledwie 12 minut w aktywnym trybie szybkiego ładowania i nieco ponad 17 minut po jego wyłączeniu. Nadal robi to bardzo duże wrażenie. Infinix nie obsługuje ładowania bezprzewodowego.

Co wiemy o samym smartfonie? W końcu to rynkowa nowość. Sercem Infinix Zero Ultra jest układ MediaTek Dimensity 920, wspierany przez 8 GB pamięci RAM (z opcją wirtualnego rozszerzenia pamięcią wbudowaną), a na pliki przewidziano 256 GB pamięci wbudowanej. Ekran AMOLED jest zakrzywiony na bokach. Ma przekątna 6,8 cala, rozdzielczość 1080 x 2400 pikseli i 120 Hz odświeżanie obrazu oraz wbudowany czytnik linii papilarnych. Główny aparat jest podwójny – 200 Mpix (z dużą matrycą 1/1.22″) i ultra-szerokokątny o rozdzielczości 13 Mpix (z autofocusem). Wi-Fi 6, sieć 5G, NFC i głośniki stereo – są na swoim miejscu.

Cena Infinix Zero Ultra to 2 999 zł.