Chińczycy rzucają rękawicę Intelowi i AMD. Procesory Loongson obiecują wydajność Ryzenów

“Nie powalają wydajnością, ale za to są niedostępne” – tak w skrócie można opisać chińskie procesory wszelkiego typu, które regularnie wpadają w światło dzienne w dniu premier i zapowiedzi, a potem słuch o nich ginie. Sukcesem jest moment, w którym to jakiś CPU lub GPU po oficjalnej premierze rzeczywiście znajdzie się na rynku, ale zwykle jest to wyłącznie rynek lokalny, a nie światowy. Trend ten mają zmienić procesory chińskiej firmy Loongson Technology, która pochwaliła się swoimi nowymi osiągnięciami.
Chińskie procesory Loongson
Chińskie procesory Loongson

Chińskie procesory Loongson czwartej generacji mają zapewniać poziom wydajności serii Ryzen 5000 od AMD

Na niedawnej konferencji firmy Loongson Technology dziennikarze dowiedzieli się o możliwościach nadchodzącego wielkimi krokami procesora 3A6000 czwartej generacji. Ten zakończył fazę projektową i wchodzi właśnie do produkcji, przez co na rynek ma trafić w pierwszej połowie 2023 roku. Wewnętrznych testów już jednak się doczekał, ale dosyć kontrowersyjnych, bo z wykorzystaniem benchmarka SPEC CPU 2006 wycofanego w 2019 roku, które wykazały wydajność na poziomie procesorów AMD Ryzen 5000.

Czytaj też: Rząd chce zainstalować aplikacje na twoim smartfonie. Ustawa nie ma sensu, ale jest – można odtrąbić sukces

Takie coś nie zapowiada się na wielki sukces, jako że Ryzeny 5000 zadebiutowały w 2020 roku ze swoją architekturą Zen 3, czyli w czasach panowania Core 11 generacji. Nie można jednak umniejszać Loongsonowi, który swoim 3A6000 świętuje poprawę wydajności jednowątkowej o 68% względem 3A5000 z poprzedniej generacji. Jego produkcją zajmuje się nieokreślona firma, wykorzystując stary proces technologiczny, bo ledwie 12-nm, kiedy najnowsze układy korzystają już z 5/6-nm procesów.

Czytaj też: Steam Deck rozłożony na łopatki. OneXPlayer 2 łączy potężne podzespoły i wygodę Nintendo Switcha

Co ważne, w 3A6000 wykorzystywana jest nie powszechna architektura x86, a LoongArch. Nie jest ona w żadnym stopniu kompatybilna z programami napisanymi na x86, więc o Windowsie można zapomnieć. Dodatek niestandardowych instrukcji ma jednak pomóc w emulacji innych systemów, więc zapewne w grę wejdzie przede wszystkim Linux. Pozostaje więc tylko mieć nadzieje, że procesory 3A6000 rzeczywiście trafią na rynek, a nie zakończą swój żywot na etapie “zapowiedzi”.