HAAWC na pokładzie niszczyciela okrętów podwodnych. Samoloty Posejdon będą jeszcze bardziej skuteczne

Samoloty Boeing P-8 Posejdon są wykorzystywane od lat w roli morskich samolotów patrolowych, które mają za zadanie przede wszystkim wykrywać okręty podwodne. Teraz amerykańskie lotnictwo uczyniło z tego samolotu rozpoznawczego jeszcze bardziej skutecznego niszczyciela wrogich okrętów podwodnych, wprowadzając na wstępną służbę wyjątkową broń HAAWC, która wniesie jego możliwości na zupełnie nowy poziom.
HAAWC
HAAWC

P-8 Posejdon z HAAWC, czyli jak zrobić z samolotu rozpoznawczego jeszcze skuteczniejszego niszczyciela wrogich okrętów podwodnych

Dowiedzieliśmy się właśnie o uzyskaniu wstępnej zdolności operacyjnej przez HAAWC, czyli High Altitude Anti-Submarine Warfare Weapon Capability. Ta nie jest całkowicie nową bronią, a dokładniej mówiąc, torpedą, bo stanowi specjalne ulepszenie lekkich torped podwodnych Mk 54. Z tym zestawem tradycyjne torpedy są przekształcane w istną broń dalekiego zasięgu, jako że HAAWC składa się z zestawu skrzydeł, który Boeing określa jako Air Launch Accessory (ALA). W praktyce torpedy Mk 54 doczekały się skrzydeł z SLAM-ER oraz pakietu naprowadzającego z bomb JDAM.

Czytaj też: Torpedowy paradoks. Dlaczego tak trudno jest się obronić przed podwodnymi niszczycielami?

W praktyce po wystrzeleniu HAAWC z samolotu, dwa wysuwane skrzydła rozkładają się, a broń szybuje do wyznaczonego obszaru docelowego za pomocą systemu naprowadzania wspomaganego przez GPS. Ta metoda lokalizacji nie jest jednak kluczowa do tego, aby torpeda pozostawała skuteczna, dzięki wykorzystywaniu nawigacji inercyjnej.

Po osiągnięciu obszaru docelowego, system ALA porzuca torpedę, która następnie spada do wody, wykorzystując uprzednio spadochron w ogonie, aby zwolnić i tym samym zapobiec uszkodzeniu przy uderzeniu w wodę.

Czytaj też: Myśliwski dron Turcji na nowych zdjęciach. Trwają testy wyjątkowego bezzałogowca

Wedle Boeinga HAAWC podczas lotu może pokonać całe 64 km (to zależne od wysokości i prędkości samolotu), a załoga może nieustannie nią sterować, aby lepiej odpowiadać na ruchy okrętu podwodnego wroga. Najważniejsze w tej nowej torpedzie jest to, że P-8 Posejdon nie musi obniżać znacząco swojego pułapu lotu (do nawet ledwie 33 metrów nad powierzchnią wody), jak zazwyczaj. Może po prostu zrzucić HAAWC z dużej wysokości, pozostając na bezpiecznym dystansie względem wrogiej obrony powietrznej i ciągle realizując swoją główną misje monitorowania dużych obszarów wodnych.